Hipokryzja, hipokryzja... a już religijna to gigahipokryzja...
My, ateiści, mamy prawo do smutnego przeżywania tragedii katyńskich, do zadumy , opłakiwania prezydenta, Szmajdzińskiego, Jarugi-Nowackiej, Szymanek-Deresz...
...Co prawda wymienionym tu lewicowcom i wszystkim Polakom, którzy stracili tam życie, nic tego życia nie wróci - no... chyba, że któraś z przedstawionych na www.ddd.xt.pl koncepcji niesmiertelności niesprzecznych z fizyką itd. jest prawdziwa - ale my, ateiści, mamy prawo turbować się nader srogo.
...Ale wyznawcy Jahwe - tego orientalnego bożka, którego ni stąd ni z owąd przywłaszczyli sobie Żydzi, a potem pod przymusem Polacy uznali za swojego "Boga Ojca" - Ci może cieszyć się nie powinni, lecz też na pewno nie powinni się krzywić, ani dziwować przeciwko wyrokom swojego wszechwiedzącego papy.
On tak chciał.
I basta.
Tak samo jak chciał wytopić całą populację "swoich dzieci" w potopie, bo tak mu się spodobało i tak sobie zaplanował... więc wytopił sobie...
Tak samo, jak przysmażył Sodomajczyków i Gomoriańczyków, i Polaków w Auschwitz, i Japońców w Hiroshimie oraz Nagasaki...
Tak samo, jak się bawił pogromami Żydów, pogromami monofizytów przez duofizytów, pogromami duofizytów przez monofizytów, Katarów, Templariuszy i innych chrześcijan - tyle, że walących na nie papieską tacą - przez katolików...
Tak samo, jak zamordował sobie własnego syna na torturach i szubienicy w kształcie krzyża, bo mu się tak sadystycznie podobało i takim go zboczonym wyrokiem obłożył...
... A więc: Bóg tak chciał.
I On tak chciał od zawsze ...od kiedy tylko stał się wszechwiedzący...
Kiedy tylko zyskał wszechwiedzę, zaraz te wszystkie makabry zaplanował w tej swojej wszechwiedzy i tylko realizował to co wiedział, że będzie realizował...
On takie zabawy widać kochał i planował sobie w tej swojej wszechwiedzy i potem się zabawiał.
I ani Ruscy, ani Niemcy, ani Żydzi, ani pedzie, ani mechanicy, ani piloci, ani mgła... nikt i nic nie miało nic do gadania, bo wszyscy i wszystko tylko realizowało to, co urodziło się w znającej ze szczegółami przyszłość, chorej wszechwiedzy wszechwiedzącego.
...Wierzący - jeśli naprawdę wierzą - powinni ze szczerym zrozumieniem przyjąć wyrok swojego wszechwiedzącego i wszechmogącego stwórcy i co najwyżej cisnąć wiekszą sumkę na tacę "dla niego" za to ...że to nie ich wysłał do Smoleńska...
...A więc: na kolana i wielbić BOŻE DZIEŁO, a nie fałszywie udawać żale...
Paweł Tomczak