Przepis podejrzewam znany, ale wrzucam, bo mi się przypomniał po lekturze przepisu na kotlety rybne Algi. Przystawka to dobra, smaczna i prosta.
Bierzemy dużą ilość jaj. Kurzych. Gotujemy na twardo, a po ugotowaniu wsadzamy pod zimną wodę, coby skorupki zahartować.
Ugotowane tedy jaja nożem przepaławiamy ruchem zdecydowanym. Wyłuskujemy z połówek zawartość, skorupek nie uszkadzając.
Jaja siekamy, masła wrzucając szczodrze, i siekany szczypiorek dodajemy w ilości dużej. Wszystko razem mieszamy starannie, pieprzu sowicie sypiąc. Jesli ktoś się upiera, czosnku nieco tez dodac może.
Masą tą napełniamy skorupki jaj i na patelnię kładziemy farszem do dołu. Smażymy.
Podajemy w tychże skorupkach. Wybornie smakuje z białym pieczywem, masełkiem świeżym posmarowanym. Wina też białego mołdawskiego nalać do czarek także można, co smak jaj wybitnie podkreśli, by jeno dobrze schłodzonem było.
Kłaniam się nisko,
Azjata z Tatarstanu