Marcin Bienkowski 1 Marcin Bienkowski 1
538
BLOG

FINANSOWAŁEM ŚWIATOWY TERRORYZM

Marcin Bienkowski 1 Marcin Bienkowski 1 Polityka Obserwuj notkę 3

 

 
Po 1968 kierownictwo KPZR oraz KGB zainteresowały się mozliwością dywersji terrorystycznej na terenie państw „imperialistycznych” to znaczy demokratycznych. Nowojorska oficyna wydala w 1981 roku ksiązkę Claire Sterling p.t.: „THE TERROR NETWORK”. Autorka prześledziła działalność wiekszych i bardziej znaczących organizaci terrorystycznych, od skrajnie prawicowych organizacji islamskich z Bliskiego Wschodu  po ekstremalnie lewicowe z Włoch i RFN przez „narodowe” jak ETA z Krainy Basków i Tymczasowa IRA z Irlandii Północnej. 
 
Bez względu na ideologię wszystkie organizacje terrorystyczne wspomagane były przez KGB. KGB zbroiła terrorystów, KGB finansowała ich KGB szkoliła ich. Fachowcy z NRD, Czechosłowacji, Kuby, ZSRR szkolili bojowników o „wolność” w specjalnych obozch umieszczonych wokól całego globu, od Kuby, przez Libię, Liban, Czechosłowację, po syberyjskie tereny ZSRR (o tych obozach wiemy najmniej, jedynie tyle,że szkolono tam kadry dowodzenia głównie Palestyńczyków).
 
Szczególnym powodzeniem cieszyły się organizacje południowo-amerykńskie. Terrorystom udało się tam generalnie sparaliżować praktycznie cały kontynent. 
 
Celem terroryzmu jest obalenie demokracji. Terroryzm powoduje reakcje, jaką jest, musi być ograniczenie praw obywateli co ma ułatwić walkę z terroryzmem. Z punktu widzenia lewactwa najlepiej jest gdy państwo sięga po środki nadzwyczajne, co w praktyce oznacza przejęcie władzy przez armię. Z punktu widzenia KGB jest to sukces, bo prawdziwym wrogiem jest demokracja. Międzynarodówka dyktatorów? Jak najbardziej.
 
PRL, w czasach gdy rodzima propaganda obwieściła, że jesteśmy dziesiątą potęgą gospodarczą świata, musiała w ramach kolonialnego characzu odstawić do ZSRR około 50 miliardów dollarów rocznie (ciekawe ile teraz będziemy musieli odstawić po tym jak Putin przytulił Tuska?). Przy pomocy departamentu KGB zwanego w PRL Urząd Bezpieczeństwa, a potem Służba Bespieczeństwa władze Związku Radzieckiego eksploatowały Polskę jak typową kolonię (starsi pamiętają kartki na żywność, paliwo i nawet gorzałę), a kiedy Rosjanie odpuścili to Polska nadprodukcja żywności stałe się problemem w przyjęci Polski do UE. W PRL była bieda. Rzeczywiście była to bieda znacznie równiej rozłożona niż dzisiaj, ale chyba bardziej powszechna. Nasze bogactwo szło do Rosji, a Rosja szkoliła terrorystów.
Tym samym to ja razem z pozostałymi PRLczykami finansowaliśmy ŚWIATOWY TERRORYZM.
 
Nie jest to żaden nowy pomyśł. Już Lenin nauczał, że: „terror jest po to by terroryzować”.
Piszę o tym dzisiaj, bo właśnie dotarła do mnie wiadomość o zamachu terrorystycznym w Moskwie. Mam tutaj zaprzyjaźnionego Rosjanina, to ten sam, który składał mi kondolencje po Katastrofie Smoleńskiej mówiąc: „no i co Putin zabił wam prezydenta”, żeby nie zdradzać jego tożsamości (w Rosji ciągle rządzi KGB)  będę go nazywał Ivan. Otóż Ivan przyjął tym razem moje kondolencje, ale zauważył: „75% Rosjan popiera Putina, żal mi niewinnych ofiar, ale właściwie mają czego chcieli. To przecież Putin nie wahal się wysadzić bloków mieszkalnych, po to by wywołać wojnę z Czecznią”. 
 
Tyle Ivan, a ja tak sie zastanawiam co jest prawdziwego w wiadomości z moskiweskiego lotniska? 
Czy rzeczywiście był to samobójca, czy bomba zdlanie sterowana? 
Czemu ma służyć ten zamach, czy Putin planuje akcje w Czeczni (bo winni jak zwykle już są ustaleni przez media sowieckie) czy jest to jedynie próba odwrócenia uwagi od innych problemów?
Prwdy z Rosji się nie dowiemy, możemy spekulować. Wiemy, że Putin powinien znać wielu terrorystów, którzy szkoleni byli na terenie NRD, bo to był jego teren działania, a że terroryzm to taka sama międzynarodówka jak komunizm to ma on nadal możliwość aby pociągać za sznurki, teraz jako władca Rosji może więcej niż kiedykolwiek. Może władza chciała się pozbyć kogoś niewygodnego, nie znamy list ofiar?
 
A może kazał wysadzić lotnisko by odwrócić uwage od bardzo krytycznie przyjętego raportu MAK?  To z Rosji-agresora czyni Rosję-ofiarę, ofiarę terroryzmu, zrozumieja to w Nowym Yorku, Londynie, Madrycie. Ciekawe czy polacy dadzą się na to nabrać?
 
P.S.
Polecam książki Claire Sterling - wszystkie. Ciągle można kupić niektóre w AMAZON.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka