Pod moim poprzednim wpisem, komentator zarzucił mi, że marudzę (właściwie to ujął to nieco mniej uprzejmie). Rzeczywiście, może zbyt pesymistycznie widzę osiągnięcia i możliwości obecnej władzy.
Dzisiaj więc, w ramach równowagi, trochę optymizmu.
Zdążymy z autostradami na Euro 2012!!!