Renata Scotto
Renata Scotto
Tadeusz Deszkiewicz Tadeusz Deszkiewicz
204
BLOG

Głos nie należy do śpiewaka - to własność publiczna – rozmowa z Renatą Scotto

Tadeusz Deszkiewicz Tadeusz Deszkiewicz Kultura Obserwuj notkę 2

TD   Czy to prawda, że zaczęła Pani śpiewać mając zaledwie piętnaście lat?

RS   Nie, nie .... osiemnaście, ale i tak byłam bardzo młoda. To była Traviata. Myślę, że znacznie lepiej jest rozpoczynać karierę wcześnie, bo ma się czas na rozwój i zrozumienie swojego fachu. Kiedy się zaczyna mając 28 - 29 lat jest już za późno.

TD   Ja jednak słyszałem, że śpiewała Pani mając 15 lat i marzyła Pani by zostać...

RS   ...mezzosopranem... Śpiewałam słynną arię Stride la vampa, z Trubadura. To była audycja dla nauczyciela śpiewu. Uwielbiałam Arię Azuceny, a jako Włoszka miałam ogromny temperament i właśnie ten utwór dał mi szansę jego pokazania. Istotnie miałam wtedy 15 lat ale mój nauczyciel powiedział, że jestem za młoda i że muszę poczekać rok do rozpoczęcia prawdziwych studiów, bo- być może - okaże się, że wcale nie będę mezzosopranem. I rzeczywiście studia zaczęłam już jako sopran. I tak minęły lata. Miałam 21 lat i wtedy poznałam moją prawdziwa, cudowną maestrę - hiszpańską śpiewaczkę Mercedes Leopard. Szybkookazało się, że mam poważne problemy z techniką. Poprzedni nauczyciele nie przywiązywali do tego wagi. Przez trzy lata opierałam się tylko na tym czym obdarowała mnie natura. Ale to za mało, trzeba czegoś więcej. I właśnie Mercedes Leopard, moja wspaniała nauczycielka dała mi technikę.  Z jej rad korzystam do dzisiaj. Przy Mercedes zrozumiałam, że głos jest i powinien być instrumentem. I podobnie jak z każdym innym instrumentem niezbędna jest technika.

TD   A co - oczywiście poza głosem i techniką - jest jeszcze niezbędne, aby zostać wielkim śpiewakiem?

RS   Przede wszystkim ogromnie dużo dyscypliny, pozytywnego myślenia i pozytywnego stosunku do tego co się robi. Piękny głos jest ogromnym darem natury, ale mózg jest miejscem gdzie ten głos powstaje. Poza tym trzeba pamiętać, że głos nie należy do śpiewaka - to własność publiczna, bo śpiewa się dla publiczności a nie dla siebie samego. Zawsze powtarzam to moim młodszym kolegom na mistrzowskich kursach.

TD   Bardzo rzadko śpiewa Pani dzieła najnowsze. Jaki jest Pani stosunek do współczesnej opery?

RS   Oh, bardzo ją lubię. Myślę, że muzyk powinien sprawdzić się w każdym gatunku muzyki. Choćby dlatego by móc dokonać wyboru. Są śpiewacy,którzy lepiej się czują w muzyce współczesnej, inni wolą romantyzm, a jeszcze inni barok. Ale, żeby się o tym przekonać trzeba się wypróbować. Każdy człowiek, który czuje się muzykiem - nie śpiewakiem, ale muzykiem - rozumie, że aby stać się prawdziwym artystą musi najpierw poznać materie z którą będzie miał do czynienia. Nie należy ograniczać swoich możliwości do wąskiego repertuaru.

TD   Wobec tego jaki jest Pani ulubiony rodzaj muzyki. Nie myślę wyłącznie o operze.

RS   Nie mam swojego ulubionego gatunku. To co wybieram w danym momencie staje się moją pasją. Tak więc gdy śpiewam np. Erwartung Schoenberga to właśnie staje się mój ulubiony tytuł. Potem śpiewam Traviatę i czuję, że w tym momencie jest to najbliższa mi opera. Zdarzają mi się takie zmiany. Ale do tego potrzebne jest doświadczenie. W przeszłości, na początku kariery, moja działalność ograniczała się zaledwie do pięciu, sześciu dużych ról które były "bezpieczne" dla młodej śpiewaczki. Tak było przez pierwsze 15 lat. Dopiero potem poczułam się na tyle bezpieczna, że mogłam wypróbować się w bardziej skomplikowanym repertuarze i dać mojej publiczności nowe role.  Tak jestem skonstruowana, że bezkońca czuję potrzebę szukania  czegoś nowego.

TD   Czy wobec tego nieustannie pani poszukuje, czy ma swoje ukochane tytuły?

RS   Nie bardzo wiem co odpowiedzieć na to pytanie. Była rola która dała mi ogromną satysfakcję nie tylko jako śpiewaczce, ale i jako aktorce to Lady Makbet. Ale mój gust  to nie wszystko. Często myślę o tym czego oczekuje ode mnie publiczność. A oni czekają na moją Madame Butterfly. Partia Chio Chio San zawiodła mnie do wszystkich najważniejszych teatrów operowych świata. We wszystkich debiutowałam właśnie tą operą. Czasem jestem wręcz kojarzona z ta operą. Nie przejmuję się tym zaszufladkowaniem, bo lubię tę operę. Zrobiłam jej dwa nagrania. Podobnie jak dwa nagrania Traviaty, dwa nagrania Rigoletta, dwie Łucje. Bardzo lubię nagrywać. To są dokumenty, które zostają na zawsze. I zawsze o tym pamiętam, pamiętam, że to są dokumenty które za pięćdziesiąt lat ktoś włączy i zapyta"ciekawe jak Łucję śpiewała Scotto?". Dlatego trzeba być bardzo ostrożnym, Pełnym respektu i wiernym kompozytorowi.

TD   Wyczułem, że Madame Butterfly ma Pani trochę dość, ale ta opera pozwoliła Pani zadebiutować także jako reżyserowi!

RS   Propozycja reżyserowania była dla mnie niespodzianka. W MET śpiewałam Madame Butterfly do znudzenia, każdego roku. Pewnego razu na kolejna taką propozycję zbuntowałam się i powiedziałam: NIE, SORRY, BASTA. Wystarczy,nie chcę już tego śpiewać. Odpowiedzieli: OK., ale może chciałabyś wyreżyserować nową inscenizację? Zaskoczona odpowiedziałam, że się zastanowię.Zawsze lubiłam się sprawdzać i robiłam wszystko co wydawało mi się interesujące. Poza tym kocham teatr, kocham operę. Myślałam trzy miesiące i propozycję zaakceptowałam. I udało się, udało się na tyle dobrze, że zaproponowano mi kolejna reżyserię - tym razem Traviaty, potem był Pirat Belliniego na festiwalu w Catanii i wiele, wiele Butterfly. A potem Tosca z wielką śpiewaczką Deborah Voight. Tak więc moja kariera reżysera operowego się rozwija. Jestem bardzo szczęśliwa bo to kompletnie inne zajęcie.

TD   No właśnie. Czy praktyka sceniczna wystarcza do nabycia umiejętności reżyserskich?

RS   Nie, nie. Tego fachu musiałam uczyć się od podstaw. Musiałam wiedzieć wszystko o czym wcześniej nie wiedziałam. Musiałam z innej strony poznać możliwości sceny, ustawienie chórów, musiałam nauczyć się rozmawiać z obsługą techniczną, musiałam wreszcie nauczyć się świateł. Światło jest fantastyczne, a jego ustawianie jest fascynujące. Nauczyłam się tego w Arena di Verona przy inscenizacji Butterfly.

TD   Jest jeszcze jedna ważna dziedzina Pani działalności - pedagogika...

RS   Tak. Mam swoją własną akademię - Renata Scotto Vocal Academy we Włoszech, w lecie. Jestem z niej bardzo dumna, bo przyjeżdżają tam śpiewacy z całego świata. Uczę także w Santa Cecilia, oraz podczas festiwalu VOCI VERDIANE. Ta praca jest dla mnie dopełnieniem koncertowej i scenicznej codzienności.

 

Rozmawiał Tadeusz Deszkiewicz

 

 

Renata Scotto urodziła się 24 lutego 1934 roku we włoskim mieście Savona. Studiowała w Konserwatorium im Giuseppe Verdiego w Mediolanie. W 1952 roku uzyskała I nagrodę na Konkursie Wokalnym w Mediolanie, spośród 1000 kandydatów. Już w tym samym roku zadebiutowała na scenie operowej z Savonie jako Violetta w Traviacie Giuseppe Verdiego. W 1953 roku nastąpił debiut na scenie mediolańskiej La Scali w małej partii Waltera w operze La Wally Alfredo Catalaniego, u boku Renaty Tebaldi w partii tytułowej.
Decydujący moment w karierze to występ na Festiwalu w Edynburgu jesienią 1957roku w partii Aminy w operze Lunatyczka Vincenza Belliniego. Zastąpiła Marię Callas, która nie zgodziła się na dodatkowe przedstawienie i odniosła ogromny sukces. W roku 1958 Maria Callas opuściła La Scalę, a dla Renaty Scotto zaczęto wystawiać opery, głównie z repertuaru belcanta. Scotto stała się – obok Anny Moffo – najsłynniejszym sopranem liryczno-koloraturowym na świecie. W partiach typowo lirycznych – jak Mimi w Cyganerii Pucciniego konkurowała z Mirellą Freni.
W 1965 roku zadebiutowała na scenie Metropolitan Opera w Nowym Jorku, z którą związana była aż do połowy lat 80. Wystąpiła wtedy w jednej ze swych koronnych partii – jako Madama Butterfly w operze Giacoma Pucciniego.
Śpiewała na wszystkich najważniejszych scenach operowych świata. Jej repertuar– początkowo obejmujący głównie partie liryczne i liryczno-koloraturowe –rozszerzył się w latach 70 o partie typowo dramatyczne. W sumie występowała w ponad sześćdziesięciu różnych operach. Ma na koncie blisko pięćdziesiąt kompletnych nagrań oper.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura