1 MAJA... Formuje się czołówka pochodu. Wsparci o laski, kije, pałki, drzewce od flag partyjnych, na wózkach, niektórzy z kroplówkami i sztucznymi płuco - sercami, na przemian - z pieśniami lub frazesami - hasłami na ustach, ruszają w stronę Pałacu Kultury i Nauki im. Józefa Stalina - na Plac Defilad! W pierwszych szeregach zasłużeni, od "okrągłego stołu" oderwani. Za nimi młodzież - prezydenci, premierzy, ministrowie, posłowie i senatorowie - po 1989 roku - na urzędach obsadzani przez wiwatujący Naród. Najmłodsi - Donek, Bronek i wielu innych herbów rozmaitych, w tym sierpa, młota i gapy wypinają piersi, gotując się do odznaczania. Na końcu pochodu armatki wodne, pojazdy opancerzone, czołgi i "koksowniki" samojezdne. Od Tatr po Bałtyk ciągnie się pochód durniów, hołoty, szmalcowników... Idą sami święci...