Kali i jego moralność znowu zaatakowali. Pana prokuratora Pasionka wzięli i odwołali (zawiesili?). Główny Zarząd Blogierski z Nowogrodzkiej wszczął natychmiastowy alarm. Wszystkie ręce do klawiatur! I na głównej wylądował sam GW1990 ze swoim jedynie słusznym tekstem jak to Wyborcza opublikowała przecieki z wewnętrznego śledztwa w prokuraturze. Straszne! Okropne! Lud pisowski bije na alarm. W komentarzach pod tekstem GW jak zwykle i do przewidzenia: Wyborcza to...[tu wstaw dowolną inwektywę], Wyborcza tamto. Ta sama śpiewka pisowców od lat. I tylko jeden mały zgrzyt, żaden z tych panów i pań przez chwilę nie zastanowi się jak bardzo się ośmiesza. Pana prokuratora Pasionka odsunięto za możliwe przecieki do Rzepy i Dziennika. I "blogierów" z Nowogrodzkiej to nie dziwi? Nie zastanawia? Mnie owszem. Jak to? To do Rzepy i Dziennika można donosić, ale do Wyborczej to nie? Jak to? Kontakty prokuratora z politykami nie są złe o ile są to politycy Prawa i Sprawiedliwości? Zadnego świętego oburzenia nie widać i nie słychać? Zadnej nawet najmniejszej refleksji nad tym punktem?
Kali zaatakował. Rzecz to właściwie normalna dla "narodu pisowskiego" ale tym razem wytrysk obłudy jest wyjątkowo obfity.
Jak każdy prorok. Wiem to i owo dlatego mnie powieszą, spalą albo ukrzyżują:D
Nowości od blogera
Inne tematy w dziale Polityka