"pomalutku, po cichutku. wszystko da się zrobić ale o tym cicho sza!" to śpiewaczka Kolinska. spokojnie, nie będzie chóru, będzie wielki, choć cichy kambek.
oto cichutko jak konik polny, jak wiatr swawolny wraca on. permanentny syn marnotrawny polskiej blogosfery, Jacek (tu rozbrzmiewa werbel) JaaaaaReeeeecKiiiiiiii !!!!
nasz pupil na razie ma jeno 4 notki, ale się rozkręca. pozostaje tylko paląca kwestia - czy dobije do setki? a może pęknie ćwiartka? o połówce nawet nie marzę, bo ileż to potem byłoby kasowania. zwyczajnie się nie opłaca.
powitajmy naszego drogiego Jarecczaka gromkim, staropolskim: Hip. Hip, Hura!