Doksa Doksa
151
BLOG

Terlikowskiego wigilijne przesłanie

Doksa Doksa Polityka Obserwuj notkę 15

Miło jest zacząć wigilijny dzień od dobrej wiadomości, poczytać sobie pełne zadumy wypowiedzi na temat tego ważnego dla chrześcijan dnia i zobaczyć o czym wówczas chrześcijanie myślą. Wiedziona tym oczekiwaniem otwieram popijając poranną kawę salon24 i widzę jakże piękny i wzruszający tekst katolickiego redaktora. Wybrał wigilię Bożego Narodzenia, aby nam przypomnieć, że wśród nas są zboczeńcy, którzy o zgrozo chcą promować tolerancję, co więcej ci zboczeńcy się na niego uwzięli i redaktorowi grozi proces sądowy. Wigilia wigilią ale nawet w taki dzień nie powinniśmy zapominać o poniewieranym i zagrożonym redaktorze, przeciwko któremu wystąpiły wszystkie siły Zła. Dzieląc się opłatkiem pomyślmy przez chwilę o prześladowanym redaktorze. Nowym męczęnniku za wiarę i nowe lepsze katolickie społeczeństwo.

 
Katolickie społeczeństwo, w którym każdy, tj. każdy katolik może mówić, co chce i nazywać rzecz zgodnie z prawdą: stosunki seksualne nie połączone z prokreacją, wychowaniem i wiernością, których celem jest tylko zadowolenie, to relacje zoofilskie. Rekaktor miał na myśli związki homeseksualne: powiedział „a” i trzeba powiedzieć też „b”. W katolickim społeczeństwie status zoofilii będzię miał również poklimakteryjny seks, zdrady małżeńskie, używanie środków antykoncepcyjnych, pary decydujące, że nie będą miały dzieci i akceptujące „skoki w bok”, przygodne kontakty seksualne, a także praktyki autoseksualne. Wszystkie powyższe przypadki zostaną objęte ustawą o ochronie zwierząt. Zgodnie z tą ustawą znęcanie się nad zwierzęciem z czym mamy do czynienia w przypadku praktyk zoofilnych będzie karanę. Sprawca w zależności do konkretnej sprawy będzie skazywany na karę aresztu lub grzywny. Zostaną powołane specjalne trybunały złożone z katolickich publicystów i teologów, które będą ustalały, kto w konkretnym przypadku pełnił rolę „człowieka” a kto „zwierzęcia”.
 

W katolickim społeczeństwie będzie istniała nieograniczona wolność słowa – ale tylko dla katolików. Będą oni mogli bez obaw, że skończy się to procesem sądowym obrażać innych ludzi. Zabronione będą natomiast wszelkie krytyki katolicyzmu, ponieważ krytyka słusznej doktryny nie może powołać się na żadne sensowne argumenty. Krytyka jest albo efektem złośliwości albo choroby. Krytykom należy zatem współczuć a równocześnie reedukować. W katolickim społeczeństwie prawnie zakazana będzie również aborcja. Zakaże się również mówienia i pisania o aborcji nielegalnej i aborcyjnej turystyce. Jeżeli bowiem coś jest nienazwane, to tego nie ma. W ten sposób aborcja zniknie.

Doksa
O mnie Doksa

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka