ckwadrat ckwadrat
65
BLOG

Jak przygwoździć budyń do ściany?

ckwadrat ckwadrat Polityka Obserwuj notkę 18

"Kaczyński stanął, Tusk ucieka" to świetna diagnoza Piotra Semki tego, jakim politycznym tworem jest Platforma Obywatelska. Okazuje się, że PO to twór obły i oślizły, wymykający się jednoznacznej definicji. Brak mu wyrazistości, przez co trudno go uchwycić w politycznej batalii, raz jest straszny, raz śmieszny, a jak zawłaszcza państwo, to robi to po cichu i w białych rękawiczkach itd. Autor porównuje Platformę do rozklapciałego budynia na ścianie, którego nie sposób przygwoździć w politycznej debacie. Ja porównałbym do czegoś mniej przyjemnego.. Spostrzeżenia Semki są niezwykle trafne i pomagają określić skuteczną strategię walki politycznej z PO. Przy okazji - Platforma jako budyń na ścianie, to naprawdę trafna metafora. Poniżej fragment.


[..]magmowatym i trudnym do zdefiniowania przeciwnikiem są koalicjanci PO i PSL. Z ostatnich wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego wynika, że nadal chciałby określać Platformę jako coś w rodzaju lewicy José Luisa Zapatero – agresywnej ideologicznie siły jawnie zawłaszczającej państwo. Tymczasem partia Tuska jest jak obły, śliski bolid. Niełatwo więc daje się uchwycić w politycznych zapasach. Platforma, owszem, państwo zawłaszcza, ale robi to po cichu, korzystając z taryfy ulgowej, jaką zapewnia jej duża część mediów i elit.

Tusk nie budzi też wielu negatywnych skojarzeń. Nawet stereotyp „aferała” z początku lat 90. uległ osłabieniu. Z kolei wizerunek Kaczyńskiego jako rozrabiacza wciąż jest na tyle silny, by autorytety różnej maści błogosławiły każdy dzień bez PiS. Polacy lubią zaś zapadać w słodką drzemkę. Obudzą się z niej dopiero, gdy dojdzie do jakiejś spektakularnej kompromitacji Platformy, ale na razie na żadne trzęsienie ziemi się nie zanosi. Pozostaje szukać patentu na teflonowego Donalda.

Budyń na ścianie. Jak przygwoździć budyń do ściany? To niebanalne pytanie stawiali kiedyś w Niemczech sfrustrowani politycy CDU przed dekadą zmagający się z popularnością Gerharda Schrödera. Lewicowy kanclerz kłamał jak z nut, uwielbiał drogie cygara i kolacyjki z szefami koncernów. Ale Niemcy go ubóstwiali. Zmorę sitcomowej popularności Schrödera chadekom udało się zwalczyć dopiero wtedy, gdy wykreowali jeszcze bardziej swojską Angelę Merkel. [..]

Tusk[..] chwali się swoją sprawnością fizyczną. Podpuszcza fotoreporterów tabloidów, aby obfotografowywali go na nartach i przy grze w piłkę nożną. Z rozkoszą przyjmuje też zaproszenia na spotkania ze studentami, gdzie przybiera pozę ich – trochę tylko starszego – kolegi. Z pewnością odpowiada mu teza przedstawiona w „Dzienniku”, że skończył się czas postkomunistów z LiD i antykomunistów z PiS i nadszedł czas pragmatyków. Takich jak on.

Jarosław Kaczyński takie propagandowe chwyty wyśmiewa. Zżyma się na kadzącą Tuskowi koalicję mediów. Ataki na opozycję nazywa atakiem na demokrację. Ale czy przypadkiem nie przypomina wpadającego w lata boksera, który zaczyna narzekać na młodszych rywali, że nie walczą w takim stylu jak kiedyś? [..]
 

ckwadrat
O mnie ckwadrat

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka