Pies Pawłowa Pies Pawłowa
120
BLOG

K.K.K: spalić krzyż prezydencki

Pies Pawłowa Pies Pawłowa Polityka Obserwuj notkę 3


5 lipca 2010 roku obudziłem się w dawnej, dobrze znanej,„lepszej”III RP. W Polsce sprzed 2005 roku bez możliwości wyrażenia własnego zdania, w poczuciu bezsilności, rozczarowaniu i kompletnym oderwaniu się od rzeczywistości rządzących elit reprezentujących 23% tego społeczeństwa. W swojej poprzedniej notce zasugerowałem, że większość polskich hierarchów kościelnych jest niewierząca za co z całego serca przepraszam. Wtedy pytałem dziś już to wiem.
 

Nie jest prawdą, że Kościół w Polsce i na świecie przechodzi „drobny” kryzys wiary. Dobrobyt, lewacka propaganda „seksualno-pogańska”, wiara w cielca, relatywizm moralny, wczesna inicjacja seksualna, pornobiznes lansowany na co dzień w najważniejszych kolorowych czasopismach, głównych telewizjach i Internecie stanowi nową formy upodlenia człowieka poczciwego. W życiu spotkałem kilku wierzących duchownych, wielu z nich w świecie bez wartości stanowi moralny punkt odniesienia. Spośród 10 przypadkowych ludzi 6 uzna istnienie Boga za prawdopodobne ale tylko 1 na 100 przyzna takie samo prawo Szatanowi. Sianie niepewności, relatywizacja moralna, wstyd przed krzyżem jest cechą charakterystyczną osób niewierzących. I nie ma tutaj podziału na gorszych wiernych i lepszych hierarchów. Problem wiary w Boga i Szatana dotyka każdego człowieka, jednak nie na każdym spoczywa równa odpowiedzialność. Upadli biskupi stanowią problem wyjątkowo skomplikowany, lobbują Złego, prowokują skandale pedofilskie, w ostateczności osłabiają status człowieka poczciwego.


 

Bez odrodzenia polskiego Kościoła nie nastąpi w tym kraju żaden zryw obywatelski. Pakt z Diabłem KK zawarty w 1989 podważył w oczach szarego człowieka wiarygodność tej instytucji. Chłodna kalkulacja, strach przed archiwami SB jeszcze długo determinować będzie sytuację moralno-obyczajową w polskim Kościele. Im dłużej ten patologiczny stan trawi „polską duszę” z tym większym hukiem wybuchnie w przyszłości. Eksplozja nastąpi kiedy na jaw wyjdą skandale pedofilskie, finansowe machloje, polityczne układanki. Lobby Złego cieszyć się będzie jednak niedługo, bo po końcu słabego, dogorywającego, niewierzącego Kościoła przyjdzie Odrodzenie, zasiane dzisiaj w niejednym poczciwym sercu, które nie pozwoli już nigdy palić na stosie wiary polskich krzyży.  

 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka