Dr.Zoidberg Dr.Zoidberg
408
BLOG

Gościnność we Wrocławiu

Dr.Zoidberg Dr.Zoidberg Polityka Obserwuj notkę 0

 

Artykuł tłumaczony z " idnes.cz"  dzisiaj.

Jak nas widzą Czesi.

Tłumaczenie moje.

Początek tłumaczenia

Tytuł: Padało, ale na trening czeskich piłkarzy przyszły dopingować tłumy Polaków.

    Wrocław.(od korespondenta iDnes.cz).

    Na zniszczonej drodze dojazdowej stały kałuże a na chodniku na ulicy Oporowskiej grupy uczniów i dorosłych musiały się chować pod parasolami. Mimo tego, rzęsisty deszcz nie odstraszył kibiców od oglądania treningu czeskich piłkarzy.

    Na starym Stadionie Miejskim we Wrocławiu, gdzie trenuje czeska drużyna podczas Mistrzostw Europy, jest kryta tylko głowna trybuna, która była w środę całkowicie zapełniona. Ale na tej przeciwległej, też siedziały setki miejscowych kibiców.

    Chociaż nie było ich ponad cztery tysiące, tak jak na poprzednich otwartych treningach Czechów, to na pewno połowa tej liczby była obecna. Między nimi siedziało również trochę czeskich fanów.

    W środę przed południem, miejscowe dzieci zostały zwolnione z lekcji i na stadion przyjechały pod opieką nauczycielek. Przed wejściem na stadion malowały sobie na twarzach czeskie flagi.

    Kiedy przyjechał autobus z czeską drużyną, tłum sie rozstąpił, aby cenna "zawartość" mogła przejechać. Jeden z dorosłych, z polskim szalem na szyi, machał radośnie.

    Poczas wbiegnięcia graczy na boisko z trybun odezwały sie burzliwe oklaski, widzowie oceniali każdą akcję i strzał.

    Jednak nie doczekali sie na największego ulubieńca, Petr Czech wraz z kapitanem Tomaszem Rosickim pojechali do szpitala i na stadionie ich nie było.

    Czech ma problemy z ramieniem, a Rosicki ze scięgnem achillesa. Jednak badania pokazały, że ich kontuzje nie powinny być poważne. Powinni więc wystąpić w ostatnim meczu fazy grupowej przeciwko Polsce.

    Paradoksalnie, Polacy we Wrocławiu popierają (stoji za - Dr.Z) czeską reprezentację, ale przecież do półfinału może przejść albo Polska, albo Czechy.

    "Bardzo doceniamy polską gościnność oraz miejscowych kibiców, którzy okazują nam duże poparcie. Jednak zrobimy wszystko, abyśmy to my przeszli dalej" powiedział Michal Bilek, trener Czechów.

    Do spotkania pozostały trzy dni, podczas których poparcie miejscowych kibiców jednak bedzie słabnąć...

Koniec tłumaczenia

No i co myślicie? Można poczytac również komentarze (jak ktoś zna czeski).



 

Dr.Zoidberg
O mnie Dr.Zoidberg

"Panicz w maminych pończochach"

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka