Wczoraj miałem sposobność oglądać wywiad w TN24 z p. Andrzejem Olechowskim. Były kandydat na prezydenta RP, zauważył (podobnie jak ja w wielu postach), że sztucznie utrzymywany system dwupartyjny jest nie dobry dla naszego kraju. Uznał, że zabetonowanie sceny politycznej, przez dwóch byłych kumpli z obozu solidarności, tworzących PO i PIS, jest nie dobre, tym bardziej, że żadna z tych partii nie ma tak naprawdę nic konkretnego do zaproponowania Polsce oprócz zajmowania się sobą i narzucania Polakom wybrania jednej bądź drugiej strony swoistego meczu, niż prawdziwej dyskusji o Polsce, jej problemach i ich rozwiązywaniu.
Wiele razy próbowałem przekazać to samo na łamach Salonu, bardzo często spotykałem się z dezaprobatą, obrywałem od P-eowców i Pisowców. Teraz okazuje się, że nie tylko ja tak myślę. Pewnie jest nas więcej? Ludzi, którzy nie godzą się na takie rozdanie kart: PO-PIS SLD, PSL... .
Wracając do dr. Andrzeja Olechowskiego. Dobrze by było, gdyby A.Olechwoski startował w wyborach prezydenckich. W ten sposób przypomniał by PO i D. Tuskowi, że nie musi być Oktawianem, a może odegrać rolę Marka Antoniusza w swoistym PeO-wym triumwiracie.
Lechowi Kaczyńskiemu z jego socjalistycznym spojrzeniem na gospodarkę, pojawił by się prawdziwy przeciwnik, prawdziwy liberał, ekonomista, były minister finansów, szef dyplomacji.
Czy bym zagłosował na A.Olechowskiego? Pewnie szybciej niż, na obecnego premiera czy prezydenta. Ten kandydat ma wszystko, czego trzeba oczekiwać od prezydenta: wiedzę, doświadczenie polityczne, prezencję, pełna kultura. Na pewno zaraz po starcie, ze strony PIS Radia M i Telewizji T pradły by ostkarżenia, że był w PZPR (jak większość jemu podobnych tj. L.Balcerowicz) i byciu agentem wywiadu gospodarczego (podobno). Ze strony PO, pewnie by było parę świńśkich ryjów... może akcja w stylu kaczki (jaki gadżet na olchę? - wiewiórka).
Na razie doktor sonduje, czy spróbować. Może pomóc A.Olechowskiemu w decyzji?
Tym bardziej, że start w wyborach prezydenckich dr. Andrzeja Olechowskiego jest pożądany przez polską scenę polityczną.
