Droga donikąd Droga donikąd
204
BLOG

Frustracja poddanego PO - podatki w górę.

Droga donikąd Droga donikąd Polityka Obserwuj notkę 0

 

Dawno nie pisałem. Trudno mi pisać, „gdy ręce opadają” , bo poziom absurdu obecnie rządzących sięga dna.

Po wyborach Platforma Obywatelska ma pełnię władzy. Większość w Sejmie, Senacie, Prezydenta. Mijają kolejne dni, tygodnie, miesiące i nic wszystko jest po staremu. Zamiast rządzić, rząd dalej kreuje nam medialnego matriksa za pomocą J.Palikota i prezydenta (pomysł szybkiego usunięcia Krzyża). Teraz, gotuje nam podwyżkę podatków jako lekarstwo na wielką dziurę budżetową. PO głosząca się jako partia liberałów, postanawia ratować finanse za pomocą podwyżki składki na ZUS, lekką korektą socjalną i kolejnym zmniejszeniem funduszy na wojsko. Co do ZUS-u to rząd już ponoć kolejny raz wziął kredyt komercyjny na płynność tej szacownej instytucji. Socjal w Polsce jest na poziomie szwedzkim – na papierze, wyłącznie, zaś w praktyce sami wiemy jak jest źle. Co do ograniczania wydatków na wojsko, to po wypadku samolotu 36 spec. pułku z prawie 100-ką z najważniejszych osób w Polsce, nie wiem na czym chcą oszczędzać.

Do niedawna minister, w rządzie PO-PSL Michał Boni, rozważał podniesienie podstawowej stawki podatku VAT do poziomu 25% i innych podatków na towary ekskluzywne. Nie trzeba być wyśmienitym ekonomistą, żeby wiedzieć, że taki ruch podniesie tylko inflację i zmniejszy jeszcze bardziej wpływy do budżetu. Ileż to razy nie otrzymaliśmy na własność paragonu w sklepiku, czy kiosku. Tylko dlatego, że przedsiębiorczy Polacy (ostrzej można powiedzieć o okradaniu fiskusa czyli nas) skorzystali z tego, że kazano im założyć elektroniczne kasy, łatwe w użyciu także do dokonywania ew. anulowania transakcji, za pomocą jednego guzika. Tuszowanie obrotów przez unikanie rachunków, to standardowa metoda w całym handlu od dziesiątków lat. Metoda powstała w formie reakcji na chory nadmierny socjalny fiskalizm panoszący się w kraju nad Wisłą, chyba od zaboru rosyjskiego. Jedyna rada na poprawę sytuacji, to reforma po stronie wydatkowej budżetu, uproszczenie procedur, ograniczenie zatrudnienia w administracji, uproszczenie procedury zakładania firmy, ograniczenia podatków… itd. Trudno oczekiwać, że rząd zrozumie jedną z podstawowych zasad ekonomii Artura Betz’a Laffer, Seniora i jego krzywej. Trudno, gdy powołany przez prezydenta z PO B.Komorowskiego, prezes NBP wielki ekonomista Marek Belka uznał teorię Laffera za „kuriozalny epizod z pogranicza myśli ekonomicznej i polityki”, w ogóle myśleć, żeby rząd zrozumiał, że obecne bardzo wysokie obciążenie Polaków podatkami może jedynie zniszczyć przedsiębiorczość, przemysł i cały budżet. Poprzedni rząd z PIS (socjalistycznym-jak twierdzą sami PiSowcy) z populistyczną Samoobroną i LPR potrafił, dzięki min. Zycie Gilowskiej obniżyć podatki, zaś ta malowana partia konserwatywno-liberalna, daje sobie odczuć, że nie rozumie na czym polega liberalizm w ekonomii.

Co nas czeka? To co było, wirtualny świat PO, w którym sprawy związane z kolejnym ekscesem J.Palikota, antypisowski, antykaczystowski, kreowany przez „salon”GW, TVN-u… Jak się Polacy nie obudzą, to będzie co raz gorzej.

Jaką mamy alternatywę? Chyba tylko PiS. Choć ostatnie odsunięcie tzw. „liberałów” od władzy w tej partii, trudno mieć nadzieję na silną przeciwwagę dla PO, zaś obecne środowisko polityczne, sama ordynacja wyborcza, sponsoring partii parlamentarnych, nie pozwoli stworzyć nowej formacji politycznej.

 

"Tylko prawda jest ciekawa" J.Mackiewicz

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka