Widok z Pannonhalmy na region, w stronę Gyor
Widok z Pannonhalmy na region, w stronę Gyor
dry dry
1351
BLOG

Bratanki, wino i korzenie...

dry dry Kultura Obserwuj notkę 17

 

Zrobiło się wreszcie cieplej i pogoda sprzyja planowaniu nowych podróży i wakacji. Mam jedno takie miejsce do którego wracam i jestem nim autentycznie zachwycony. Oczywiście mam do niego wielki sentyment z racji moich Austro-Węgierskich i Galicyjskich korzeni. Są to oczywiście Węgry, bo nazwisko mnie zobowiązuje. Dowiedziałem się o tym właśnie tam podróżując, słysząc wielokrotnie frazę: „dlaczego nie mówisz po węgiersku mając takie nazwisko..” ciekawe, prawda? Nic z tym jednak nie zrobiłem z lenistwa…a i język z tych trudniejszych…
Zacząłem podróże na Węgry w 1998 roku. Poznałem wtedy miasto na uboczy jakby – Gyor. Miasto to, a szczególnie jego barokowa starówka mnie  zauroczyło. Jest ono położone jakby w centrum Europy, jednak miasta wokół nie przechodziły tak gwałtownej historii jak Gyor, które w tym względzie przypomina trochę Warszawę. Stamtąd jest wszędzie blisko: do Wiednia i Budapesztu i nad Balaton 80 km, a do Pannonhalmy 20 km (klasztor z X w. gdzie w 1377-1379 opatactwem władał Władysław Biały Gniewkowski - ostatni z rodu Piastów Kujawskich, pretendent do schedy po Kazimierzu III Wielkim. Władał  w zamian za odstąpienie od roszczeń do korony Królestwa Polskiego, ponieważ nie dostał papieskiej dyspensy na porzucenie stanu duchownego...szkoda...a może nie, poniewazż nie mielibyśmy wtedy dynastii Jagiellonów...
. Gyor leży nad 3 rzekami: Dunajem, Rabą i Rabczą Niedaleko Gyor znalazłem bardzo ciekawe miejsce, gdzie się zatrzymuję w czasie podróży, jest to pensjonat mojego znajomego, specjalizujący się w domowej, tradycyjnej węgierskiej kuchni i własnym wyrobie wina, za które dostaje regionalne nagrody. Pensjonat ten nie jest zwykłym miejscem, przyjmuje tylko znajomych i polecanych gości… Ale po kolei…
Gyor zostało założone bardzo wcześnie przez plemiona celtyckie i miało wtedy nazwę Arrabona, a było to w V w przed Chrystusem. Potem przybyli tu Rzymianie, którzy zajęli północno-wschodnią część Węgier i nazwali tę krainę Panonią. Po odejściu Rzymian tereny te zajęli Słowianie, Longobardowie, Awarowie, Księstwo Wielkomorawskie, Frankowie i ok. 900 roku Węgrzy. Umocnili wtedy rzymską fortecę, a król Stefan I, pierwszy król Węgier ufundował w Gyor biskupstwo.
 Miasto to przechodziło wiele kolei losu: dotknął je najazd Mongołów w latach 1241-1242,  w 1271 najazd czeskich Przemyślidów. Po przegranej przez Węgrów bitwie z Turkami pod wodzą sułtana Sulejmana Wspaniałego pod Mohaczem w 1526 r. terytorium Węgier zostało terenem walki o sukcesję między Turkami, Habsburgami i oczywiście Węgrami. Stało się to za sprawą śmierci na polu walki Ludwika II, króla Węgier z dynastii Jagiellonów (był synem Władysława V Jagiellończyka i jego trzeciej żony Anny de Foix, a prawnukiem Władysława Jagiełły, założyciela dynastii Jagiellonów). A więc spowodowała ta śmierć walkę o sukcesję miedzy Ferdynandem I Habsburgiem i Janem Zpolya (królem Węgier w latach 1526-1540) . Przez pewien czas Węgry miały więc dwóch królów w tym czasie (brzmi to jakoś znajomo, prawda? Kolejna analogia z Polską). Terenem walki było też Gyor. Otóż Baron Tamas Nadasdy i Hrabia Gorgi Cseszneky (przepiękne ruiny zamku Csesznek – rodowych włości hrabiego, nieopodal Gyor po drodze nad Balaton z Gyor) postanowili opanować Gyor dla Ferdynanda I Habsburga. Gyor było wtedy jednak jedną z największych fortec Europy Centralnej i Zapoyla odstąpił. Sytuacja jednak zmieniła się po zdobyciu Budy przez Turków i Nadasy oddał Gyor w ręce Zapolyego.
 Podczas kolejnego najazdu tureckiego, dowódca obrony miasta, kapitan Kristof Lamberg doszedł do wniosku, ze obrona miasta przed Tukami będzie bezcelowa i spalił je, wysiedlając z niego wszystkich mieszkańców. Stąd nazwa turecka Gyor – „Yanik Kale” (Spalone Miasto). Okupacja turecka trwała do 1594 roku, dalej miastem władali Habsburgowie.
 Potem miasto odbudowano w stylu jak na owe czasy współczesnym – renesansowym. Do odbudowy zaproszono włoskich architektów, którzy uczynili z miasta bardzo interesujący zespół architektoniczny. Następna okupacja turecka trwała w roku 1683, lecz w wyniku zwycięstwa Świętej Ligi pod wodzą Jana III Sobieskiego pod Wiedniem – Turcy ustąpili z Gyor. W następnych latach nastąpił dynamiczny rozwój i rozbudowa miasta w stylu barokowym. W 1743 status miasta królewskiego nadała królowa Maria Teresa .Wtedy też w mieście osiedlili się Jezuici i Karmelici budując wiele szkół, kościołów i pałaców.
Również w czasie wojen Napoleońskich miasto przechodziło z rąk do rąk. Jedna a okupacji napoleońskich spowodowała wysadzenie murów obronnych twierdzy, których potem już nie odbudowano. W XIX w. miasto było ważnym portem przeładunkowym na Dunaju oraz stacją kolejową na trasie Budapeszt – Kanizsa w okresie rozwoju dróg żelaznych w Europie i Austro-Wegrzech. II Wojna Światowa spowodowała przerwanie rozwoju miasta, w okresie socjalizmu zbudowano tu szereg osiedli z wielkiej płyty i rozwijano produkcję autobusów Ikarus i przemysł maszynowy. Na terenie miasta jest sporo widocznych kominów z tego okresu i niszczących barokowy widok z oddali…Teraz miasto słynie z fabryki Audi i…barokowego historycznego centrum miasta
Do najciekawszych zabytków należą Wzgórze Kapituły i plac Bramy Wiedeńskiej. Plac jest zaprojektowany w Stylu Barokowym, najważniejszą jego częścią jest Kościół Karmelitów budowany w latach 1716- 1726 pod kierunkiem architekta Martina Wittwera. Za kościołem, wzdłuż rzeki mieśćił się klasztor, w którym obecnie znajduje się Hotel Klastrom, w którym nocował w swoim czasie Jan Paweł II podczas pielgrzymki na Węgry, a także autor tej notki. Nieopodal znajdują się też dwie najciekawsze kamienice miasta, pod numerami 12 i 13. Pierwsza pochodzi z 1628 a druga należąca do rodziny Ott, wybudowana została w stylu Zopf (niemieckiego rokoko, bardziej masywnym od francuskiego, czy polskiego) w latach 1788-82 z widocznym herbem rodziny.
Wzgórze Kapituły, na którym mieszczą się katedra i pałac biskupi jest najważniejszym miejscem Gyor. Katedra zbudowana w XI w była zburzona j przez Turków w XV w. lecz wkrótce potem została odbudowana. To tu znajduje się złota czaszka króla Władysława II, kanonizowanego po śmierci, przyozdobiona złotem, srebrem i drogimi kamieniami. W katedrze znajduje się też grobowiec. biskupa Vilmos Apora, zamordowanego przez żołnierzy radzieckich w obronie zgromadzonych ludzi w katedrze w 1945 r, a wyniesionego na ołtarze przez Jana Pawła II w 1997 r . Wnętrze katedry przyozdabiają freski Antona Mulbertscha, tworzącego w manierze rokokowej w Wiedniu, a także w Pradze. Wnętrze katedry zdobią też ornamenty według projektu Melchiora Hefele , architekta tworzącego w Wiedniu i innych miastach C.K.. Naprzeciw katedry znajduje się Pałac Biskupi z XIII w jednak potem przebudowany w stylu barokowym.
Interesujący jest też plac Szecheny’ego, będący głównym placem Gyor. Jest tam kolumna Najświętszej Panny wzniesiona na pamiątkę wyzwolenia Budy z niewoli tureckiej w XVII w. W południowej części placu znajduje się kościół Bernardynów p.w.  św. Ignacego z XVII w.
Wjeżdżając na starówkę oczywiście rzuca się w oczy eklektyczny ratusz z XIX w będący wizytówka Gyor.
Dalej jadąc w kierunku Panonhalmy po drodze jest Nyul i pensjonat mojego przyjaciela, gdzie bawimy się w degustacje wina i komponowanie trunków i smaków w połączeniu z kuchnią lokalną. Miejsce to leży na wzgórzach lessowych i jest tu bardzo łagodny klimat. Winny region jest to region Pannhalma i powstają tu dosyć ciekawe wina, choć nie najwyższej klasy. Degustacje i kompozycje smaków dostarczają nam jednak wiele zabawy i niezapomnianych wrażeń kulinarnych.  Kuchnia jest kuchnią mięsną, przeważają dania z wieprzowiny i dziczyzny w ciekawych sosach i oczywiście z papryką. Oczywiście świetnie wchodzą z winami Tibora przyrządzanymi w piwniczce. O tradycyjnych daniach typu zupa gulaszowa, nie wspomnę, bo to jasne i oczywiste. Interesującym daniem są też wątróbki gęsie w sosie z wina Tokaj… Ciekawe są też desery – krem z kasztanów z winem Tokaj, po prostu pierwsza klasa. Wielu atrakcji po obżarstwie dostarczają spaceryi wycieczki rowerowe wokół miasteczka Nyul. W pobliżu znajduje się również wieża widokowa, pozwalająca wnikliwie obejrzeć osice, zaobserwować Panonhalmę, a nawet dostrzec w oddali Balaton przy dobrej pogodzie. Zamieściłem serię zdjęć z Gyor, Nyul i okolicy i jest to temat do którego na pewno powrócę przy okazji kolejnych moich wyjazdów na Węgry, Słowację czy Galicję…

Zobacz galerię zdjęć:

widok na Gyor
widok na Gyor Widok na Gyor z wieży widokowej w Nyul, na pierwszym planie: Szel Fiai Fogado Pannonhalma Pannonhalma 2 Widok z Pannonhalmy na Małą Nizinę Węgierską Zamek Csesznek pensjonat Tibora Piwniczka, gdzie dojrzewają wina z lewej... Tibor  w akcji w piwniczce... Foldosz, mieszkaniec Szel Fiai Fogado razi i nie dają spać... zima w Nyul Balaton tylko 80 km stąd... Balatonowa kaczka bacznie ocenia sytuację... Tihany nad Balatonem tylko 80 km od Gyor... i jesteśmy w Wiedniu po godzince...
dry
O mnie dry

"Nothing in the World is so powerful as an idea. A good idea never dies and never causes changing its form of life". Frank Lloyd Wright.

Nowości od blogera

Komentarze

Pokaż komentarze (17)

Inne tematy w dziale Kultura