ech...ten Dunaj. zdjęcia nie oddają tego...za to widać ręczną robotę sztuki budowlanej...
ech...ten Dunaj. zdjęcia nie oddają tego...za to widać ręczną robotę sztuki budowlanej...
dry dry
823
BLOG

Szentendre - miejsce sztuki i miłości...a także badań ogniowych*

dry dry Podróże Obserwuj temat Obserwuj notkę 27

 

Szentendre to dla mnie miejsce magiczne. Spędziłem tam przepiękne chwile…Miasto jest stare, rzymskie. Ma kilka ciekawych muzeów, lecz szczególnie polecam muzeum Karoly Frenczy – najbardziej znanego węgierskiego impresjonisty. Godny odwiedzin jest też skansen budownictwa ludowego. Jest to miejsce tradycji prawosławia i zamieszkiwała tam wiekami mniejszość Serbska. Miasteczko znane jest też z mniejszości Słowackiej, co jest dosyć niezwykłe, ponieważ to zwykle Węgrzy przenosili się w różne miejsca łatwo, natomiast Słowacy byli przywiązani do miejsc, jak to Słowianie. Były też w moich podróżach tutaj akcenty polskie – poznałem w banku tuż przy wybrzeżu Dunaju panią Krystynę, Polkę zamieszkałą tam od 20 lat ponad, która nie bała się i wyszła za Węgra…Dowoziłem jej gazety polskie i książki.
Miasteczko jest bardzo malownicze. Położone na wysokim brzegu Dunaju i ściąga rzesze turystów. Bywałem tam wiosną i jesienią. Szczególnie jesień jest nieprawdopodobna. Kolory powodują, ze rozumiem Karoly Frenczy, ze postanowił tu zamieszkać. Tabuny turystów powodują, ze miejscowi umieją rozróżniać języki słowiańskie i każdy, gdy przyznałem się do Polskości  prosił, mnie żebym powiedział cos po polsku, aby coś nowego przyswoić i się tego się nauczyć. Stają mi przed oczami te barwy, uliczki na szerokość włóczni, schody i barwa Dunaju…Oczywiście stają mi tez kościoły i krzyże…pamiętam w uszach dzwony, gdy budziłem się w miejscowym hoteliku – pensjonacie i znów tłumaczyłem się czemu mając takie nazwisko nie mówię po węgiersku… Cóż, muszę zacząć brać lekcje…wiążę swe marzenia o spokojnej starości chyba z Węgrami…____________________________________________________________________________________
 
* ) w 2000 przeprowadzałem tam badania ogniowe, które zajęły ponad tydzień. Było to dla mnie niesamowite, ze w tak pięknym miejscu umiejscowiono instytut badań pożarowych mierzący ciepło spalania materiałów budowlanych...właściwie, to jestem wdzięczny za taką lokalizację ówczesnym węgierskim władzom...  

Zobacz galerię zdjęć:

idziemy sobie do Dunaju...
idziemy sobie do Dunaju... Mały Dunaj nieopodal... kotki - pub :) Kotki :) wszędzie bywa debilny bombing (to o "graffiti") kościoły... ech te uliczki Szentendre...i te banki :) uliczki zagubione gdzieś jesienią...latem zatłoczone... Krzyż Prawosławia... Serbska społecznosc wzniosła go dawno temu... trochę kościołów...i dorożek - mój ukochany motyw jak wiecie już... i jeszcze  z boczku... niedaleko muzeum Karoly Ferenczy, z lewej za wałem - Dunaj a to zapowiedź kolejnej części...
dry
O mnie dry

"Nothing in the World is so powerful as an idea. A good idea never dies and never causes changing its form of life". Frank Lloyd Wright.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości