" Żołnierze Wyklęci ocaleni od niepamięci!" ksiądz kardynał Kazimierz Nycz w homilii 1.03.2012.
Te słowa najlepiej oddają to co się stało z pamięcią o tych, którzy walczyli do końca za Wolną Polskę najpierw z hitlerowcami, a potem z drugim najeźdźcą- armią sowiecką.
Słowa o ocaleniu od niepamięci wypowiedział dziś, w trakcie homilii w Archikatedrze Św. Jana, w Warszawie ksiądz kardynał Kazimierz Nycz, a moim zdaniem w genialny sposób oddają to czego jesteśmy świadkami.
Przywracania pamięci o tych, którzy zostali zabici strzałem w tył głowy przez UB-owskich siepaczy w Więzieniu Mokotowskim, odebrali sobie życie ostatnią kulą, żeby nie poddać się czerwonym mordercom, jak Józef Kuraś "Ogień", w okrążeniu.
Dla mnie piękne i przejmujące było to, że również tragiczną postać "Ognia", ksiądz kardynał wymienił bez wahania pośród tych, którzy walczyli z bohaterstwem do końca o Wolną Polskę.
Czytanie z Pisma Świętego i główne przesłanie kazania księdza kardynała dotyczyło potrzeby pojednania braci!
Ale szczególnie dziękuję za anegdotę o historii starego żołnierza, z pokolenia Wyklętych, który w 1990 roku po mszy w Katedrze Wawelskiej wtargnał do zakrystii Katedry, żeby zaprotestować przeciwko słowom kazania, wypowiedzianym widać w duchu "poprawności okrągłego stołu" i w obecności księdza kardynała Macharskiego i wielu biskupów zaczął grzmieć, że nie można częściowo odzyskać suwerenności, że ona jest, albo nie, że nie ma częściowej suwerenności! Takie to było pokolenie...
Apel Poległych jak spontaniczne manifestacje w latach 80-tych, bo przyszli ludzie z własnej potrzeby, żeby uczcić bohaterów Ojczyzny.
Duch i pamięć o Żołnierzach Wyklętych, a także przywołanego przez prof. Jana Żaryna, Prezydenta Lecha Kaczyńskiego i prof. Janusza Kurtyki będą już towarzyszyć temu świętu.