dzida dzida
5043
BLOG

Jarosław Kaczyński wywiesił "białą flagę"?

dzida dzida Polityka Obserwuj notkę 43

Wygląda na to, że Jarosław Kaczyński postanowił posłuchać rady swojej byłej szefowej sztabu Joanny Kluzik-Rostowskiej i zechciał - również ze swojej strony - odpowiedzieć na jej apel o otoczenie PIS "kordonem sanitarnym".

Zapytałem swoją żonę, która polityką pasjonuję się średnio - aby wymieniła z głowy kilku czołowych polityków PIS (naturalnie, bez Kaczyńskiego). Udało jej się wskazać Dorna, Ziobro, Kurskiego, Kempę i Macierewicza.  Nie muszę dodawać, że z całej tej wycieczki obecnie tylko ten ostatni jest w PIS - Dorn jest  jednoosobowym posłem sprzymierzonym, Ziobro z Kurskim właśnie wyleciał, a Kempa - całkiem możliwe - wywali się sama.

I to jest właśnie cały problem tej partii - działacze cokolwiek wybijający się ponad lichą partyjną przeciętność, cokolwiek pojawiający się w mediach i kojarzeni jednoznacznie z partią po kolejnych wyborach wylatują niczym niepotrzebne wagony z pociągu o nazwie "Prawo i Sprawiedliwość", ciągniętego przez lokomotywę o imieniu "Jarosław Kaczyński".

Myślę, że dla przeciętnego wyborcy nie jest ważne czy "Kaczor" wywala kogoś, bo ma ku temu powody rzeczywiste czy nie ma. Istotny jest przekaz jaki dociera do elektoratu, który jest - generalnie - zdolny do absorbcji prostych komunikatów, a bardzo często jeszcze takich które krążą gdzieś wokół "gęby" jaką przyprawiono prezesowi PIS - czyli osoby kłótliwej, naburmuszonej, niedającej się lubić, staroświeckiej i zdziadziałej. A to działańie po prostu taki wizerunek umacnia, co praktycznie uniemożliwia poszerzenie bazy i walkę o zwycięstwo (chyba, że czekanie na cud czyli "pociąg z Budapesztu" - ale w mojej opinii ten cud już był w 2005 roku i szansa na jego ponowienie jest znikoma)

Drugą sprawą jest to, kto został w partii. Ano ja widzę kilku wyszczekanych posłów (typu Hofmann), gadający automat w rodzaju Błaszczaka, paru banalistów, kilka histeryczek i jeszcze kilka osób, które powinny od prezesa dostać bezwzględny zakaz wypowiadania się w mediach. Jest jeszcze zastęp młodych i idealistów w rodzaju Wiplera, Szałamachy czy Kamińskiego (tego od CBA - jakby kto pytał), ale nie jestem w stanie ocenić czy są w stanie przebić się przez beton partyjny w rodzaju Kuchcińskiego, Suskiego, Brudzińskiego itp.

Czy to jest armia z którą prezes Kaczyński będzie mógł wygrać wybory? Ja tam w to nie wierze za mocno, bo widziałem popis największej partii opozycyjnej przy zapytaniach publicznych do rządu i premiera z tytułu katastrofy smoleńskiej.

Sam Kaczyński jest człowiekiem o olbrzymim potencjale, który praktycznie sam zrobił te 30% poparcia dla swojej partii. Ale swoje lata ma, z wiekiem raczej będzie pierniczał niż nabywał wigoru, więc na radykalne zmiany raczej nie liczę. No i pokażcie mi sześćdziesięciokilku latka, który się lubi zmieniać.

Wygląda na to, że skoro prezes sam nie chciał, to jego elektorat uda się do Sulejówka. I w następnych wyborach pozostanie w domu.

***

Kilka dni temu przeczytałem na pasku TVN24 złotą myśl posła Hofmanna, że jak już wywalili Ziobrę i spółkę to wszyscy wreszcie będą mogli mówić o kryzysie a nie o PIS.

Trochę czasu minęło i wszyscy mówią o "ziobrystach", a Tuska generalnie prawie nikt o nic nie pyta.

Gratuluję przenikliwości, panie rzeczniku.

 

 

dzida
O mnie dzida

Staram się pisać krótko. Nie zawsze wychodzi.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka