Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo
254
BLOG

Patriotyczny Ruch Rodzin Polskich

Emanuel Czyzo Emanuel Czyzo Polityka Obserwuj notkę 1

 

           Polska nam się kurczy i nie widać żadnych sił i żadnych poważnych akcji, żeby się temu przeciwstawić. Nie będę ukrywał, że jestem wrogiem wszelkich partii politycznych. Wystarczy popatrzeć na liderów i komitety centralne tych partii, aby powziąć natychmiast zamiar … zorganizowania nowej partii.

           Nie, nie, żarty na bok. Żadnej partii. Ale zanim wyzwolimy nasz kraj z niewoli partii politycznych musimy zdobyć władzę. Dlatego proponuję powołanie do istnienia PRRP, czyli Patriotycznego Ruchu Rodzin Polskich.

           Tak się dobrze, tfu, źle, składa, że podjęto kolejną akcję kopania i podkopywania polskiej rodziny. Wykorzystajmy, więc tę okazję do zorganizowania ruchu, jedynego potrzebnego i koniecznego frontu do obrony polskiej rodziny. A zarazem frontu do odbudowania potęgi polskiej rodziny, fundamentu narodu i państwa polskiego. A więc frontu odbudowy naszej Polski.

           Aby na tym świecie zbudować coś trwałego i dobrego, fundamenty muszą być Boże, a nie ludzkie, czy partyjne, o zgrozo! A, zatem, pierwszym dla nas zadaniem jest odbudowa naszej wiary. Musimy wreszcie nauczyć się żyć na co dzień, a nie tylko od święta, zgodnie z naszą wiarą. A to się łączy z odbudową Kościoła katolickiego w Polsce. Kościół zapomniał, czy zaniechał swoich obowiązków wobec narodu, a naród, także skutkiem tego, zapomniał o Bogu.

           Zadaniem drugim jest odbudowa rodziny polskiej.

Aby naród polski odnalazł się, powstał i stał się naprawdę właścicielem i prawdziwym rządcą w Rzeczypospolitej. Aby naród polski był silny Bogiem, a nie ideologią, rodzina polska musi być Bogiem silna. To zadanie znowu możemy zrealizować tylko we współpracy z Kościołem katolickim w Polsce.

Abyśmy na tej ziemi mogli żyć po polsku i w Polsce, musimy w polskich rodzinach wychować polskich księży i biskupów, polskich nauczycieli i wychowawców, polskich uczonych i twórców kultury, polskich rolników, niezdegenerowanych, i robotników, polskich inżynierów i urzędników, polskich dziennikarzy i prawników, polskich ministrów, posłów i senatorów, pracujących i dbających przede wszystkim o dobro Polski i Polaków, miłujących swoją Ojczyznę i kierujących się w swoim życiu nauką Chrystusową a nie zaleceniami swoich partii.

Dopiero realizacja tych zadań i Boże błogosławieństwa daje nam nadzieję na odbudowanie Ojczyzmy.

Stąd rodzi się nasze naturalne hasło, nieco zmodyfikowane, ale bardzo podobne do hasła rodzin włoskich  „Bóg + Rodzina + Ojczyzna”. O Honorze nie zapominamy, ale cóż nam będzie po Honorze, kiedy zabraknie Ojczyzny, rodziny i Boga w narodzie i w państwie polskim?

           Nasz naród nie jest narodem, czy może plemieniem, europejskim, unijnym, czy sojuzowym. Nasz naród, aby przetrwał i odparł wszelkie ataki zła, jest i musi pozostać sobą, czyli narodem polskim.  

           Ta odbudowa, którą musimy natychmiast podjąć, bo giniemy i każdy dzień pod władzą tej, czy innej partii lub ich koalicji, to strata, a może nawet zguba dla Polski, musi być podjęta w rodzinach polskich. Stąd bierze się wszelkie dobro, ale i wszelkie zło. Przecie te wszystkie Tuski, Palikoty, Kopacze i Niesiołowscy, te wszystkie Wałęsy, Kwaśniewskie, Millery i Olekse, to dzieci urodzone w polskich rodzinach.

           Oczywiście, na rodzinę polską nie możemy zwalić wszystkich win za to, że mamy taką Polskę, jaką mamy. Do odbudowania jest jeszcze szkoła polska, Kościół katolicki w Polsce, polskie uczelnie itd. itd. To wszystko wszyscy wiemy i rozumiemy.

           Ale źródłem, początkiem, gniazdem wszelkiego zła i wszelkiego dobra pozostaje na zawsze rodzina. Jedyna partia, jedyny ruch, który ma rację bytu w Polsce, to ruch rodzin polskich.

           I popatrzmy, raz jeszcze, na tych, co to stanowią dzisiaj ‘demokratycznie wybraną władzę”. Czy oni nie widzą tych wszystkich problemów? Czy oni nie widzą, że zamiast patriotów są zdrajcami, zamiast dobroczyńców, są złoczyńcami? Zamiast ratować i odbudować polską rodzinę, oni ją niszczą! Zamiast ratować i odbudowywać polską szkołę, polskie rolnictwo, itd., itd., oni to wszystko niszczą!

           Kim są ci ludzie? Polakami?

           Ale, popatrzmy teraz i na siebie.

           Kim my jesteśmy? Dlaczego pozwalamy im niszczyć nasze wspólne tysiącletnie dziedzictwo? Dlaczego nie protestujemy? Dlaczego oddaliśmy im po raz drugi władzę? Dlaczego tej władzy im nie odbieramy?

           Jak można było dopuścić do tego, żeby na najwyższych szczeblach władzy w Polsce, w katolickiej Polsce, w krainie Sł. B. kardynała Wyszyńskiego, i bł. papieża Jana Pawła II, znaleźli się tacy ludzie, takie potwory, tacy złoczyńcy, złodzieje, i zdrajcy, zezwalający, ba nawet propagujący zło w Ojczyźnie naszej.

           Czy serce ci nie bije mocniej, kiedy o tym wszystkim, spokojnie, ale poważnie, zaczynasz myśleć? Czy jeszcze masz serce polskie? Czy nie widzisz polska rodzino, jaką przyszłość gotują twoim dzieciom ci ‘demokratycznie wybrani władcy”?

           Czy myślisz, że oni nagle zobaczą ten koszmar, to pobojowisko, jak po największej wojnie, jakim staje się Polska i nagle wszyscy uciekną za granicę, na Sybir?

           Bez naszej pomocy, oni sami nie są w stanie uczynić nic dobrego, nawet uciec na Sybir!

           Ale, przy naszej obojętności i bierności mogą jeszcze uczynić wiele zła, mogą po prostu zniszczyć Polskę doszczętnie!

Jedyną siłą, która potrafi obronić i odbudować Polskę na nowo, nie jest żadna partia polityczna, nawet ta o nazwie „Super Power”, może nią być jedynie polska rodzina! Jedynie jeszcze w Polskiej rodzinie jest moc do podjęcia tej batalii. Nie znam, żadnych wyników badań poważnych na ten temat, ale moja intuicja podpowiada mi, że Polak z natury swej będzie niechętny, albo tak, jak ja, będzie wrogiem każdej partii politycznej. A już na pewno ci Polacy, którzy pamiętają Polską Zjednoczoną Partię Robotniczą, ZSL i SD. Może właśnie ta nabyta przez lata, nazwijmy ją delikatnie ‘niechęć’ do partii politycznych jest właśnie tą mocną, a może i główną przyczyną tego, że 15 mln. Polaków nie bierze udziału w wyborach. Nie bierze udziału, bo żadnej z istniejących partii politycznych nie uznaje za swoją.

Stąd, moim zdaniem, jedyna nadzieja na zwycięstwo dobra nad złem w Ojczyźnie naszej, to powołanie do życia Patriotycznego Ruchu Rodzin Polskich.

 Pod tym sztandarem – Bóg + Rodzina + Ojczyzna – mamy jeszcze szansę uratować Polskę i odbudować Ją na nowo! Rodzina polska może jeszcze liczyć na błogosławieństwo Boże i wsparcie całego narodu polskiego. Żadna partia polityczna chyba na takie wsparcie liczyć już nie może?

Dla mnie człowiek, to c+u+d, czyli ciało + umysł + dusza. I o tych sprawach myślę i piszę od czasu do czasu.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka