edd edd
279
BLOG

Prezydent Wałęsa do prezydenta Borusewicza

edd edd Polityka Obserwuj notkę 2

Tak, tak. Pan marszałek Senatu też jest (byłym) prezydentem RP.
Panowie sobie porozmawiali, głównie przez media, a i to jedynie wypowiadał się pan Wałęsa. W sumie żadna rozmowa. Ale ile można było się dowiedzieć!

Wałęsa twierdzi, że nie organizował działalności opozycyjnej, bo był śledzony. Cały strajk przygotował Borusewicz. Oczywiście przygotował źle i W. musiał wszystko naprawiać. A że doskonale znał metody pracy UB musiał poczekać z dotarciem do stoczni aż zmianę przejmie (Jego) komendant. Nie mógł ryzykować, że błędne decyzje podejmą wywiadowcy! Oczywiście, wszystko po to, żeby mógł bezpiecznie "przeskoczyć przez mur" i dotrzeć na strajk.
Dlatego się spóźnił. Naturalne jest, że pewne szczegóły już się zatarły w pamięci Laureata licznych nagród. Nie pamięta na przykład czy przeskoczył przez płot czy przez mur. A może przypłynął jakąś łódką? Ale to nie są istotne szczegóły. Ważne jest, że musiał wymienić w sposób demokratyczny cały skład przywódców MKS-u swoją jednoosobową, dyktatorską decyzją. Staruszek nie zważał na podawane przez red Pochanke koła ratunkowe. Bredził coś o strajku i o rewolucjach (przeszłych i nadchodzących), o filmie Wajdy. Najbardziej żałosne było jednak atakowanie Rydzyka i Kaczyńskich. Kaczyńskich! Biedaczek. To się chyba nazywa jakoś tak ...demencja? Albo jakoś podobnie. Starcza.

Bolek zarzuca swojemu koledze prezydentowi, agenturalną przeszłość. To sytuacja podobna jak w powiedzeniu: złodziej krzyczy: łapaj złodzieja! Nie mam pojęcia czy Borusewicz, podobnie jak Bolek współpracował. Ale przy tej okazji mogłem się dowiedzieć, że IPN jest instytucją potrzebną! Poważnie! Bolek wezwał pracowników/historyków tej instytucji do uważnego prześwietlenia Borusewicza!

Właściwie chciałoby się zaśpiewać: sto lat, Sto lat... Ile jeszcze się dowiemy gdyby te życzenia się spełniły!?

Nie mam bladego pojęcia czy Borusewicz był agentem. Ale Wałęsa powinien wiedzieć, że akta szczególnie istotnych agentów zostały ochronione m.in grubą kreską. Znajdują się w zbiorach zastrzeżonych. Bez dostępu historyków.

A może Wałęsa jest zazdrosny właśnie o to? Czyli o te dwa słowa: "szczególnie istotnych"?

Nie wiemy. I pewnie nawet następne pokolenie się nie dowie. 

 

edd
O mnie edd

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka