Oglądam sobie właśnie TV Trwam i klasykę publicystyki – „Rozmowy Niedokończone” - i uszom nie wierzę. Gośćmi księdza z wiecznym uśmiechem są Przemysław Gosiewski i Jan Szyszko.
Czego się dowiedziałem? Np. że Warszawa jest jednym z najbogatszych miast Europy. Ale to nic, mały pikuś przy teoriach Gosiewskiego. Otóż ten niezwykle wierzący człowiek (rozwodnik, ale to przecież nie ma żadnego znaczenia dla pana Rydzyka i jego świty) z uśmiechem na ustach wmawia słuchaczom i telewidzom, że za obecny kryzys na giełdzie odpowiada... a jakże – Platforma. Platforma odpowiada także za costyczniowy wzrost cen, bo przecież za PiSu ceny spadły. Wszystkie sondaże wskazują, że Platforma i rząd cieszą się poparciem, ale Gosiewski posiadł wiedze tajemną i wie już, że następuje odwrót elektoratu i zniechęcenie do rządu Tuska. A PiSowi oczywiście rośnie.
Nie wierzę, że Gosiewski jest aż takim ekonomicznym ignorantem, żeby wierzyć w to co mówi. A to oznacza, że najnormalniej na świecie kłamie, bo przecież „ciemny lud to kupi”. Robi to w teoretycznie katolickich mediach, przy całkowitej aprobacie panów, którzy podobno są duchownymi. Robi to aby zyskać tani poklask ludzi, dla których może mechanizmy ekonomi nie są do końca zrozumiałe. A na koniec powie pewnie „Z Bogiem”, który widzi i nie grzmi.
