eif eif
2301
BLOG

KARA DLA GENERAŁA

eif eif Polityka Obserwuj notkę 5

 Rozne moga byc dyktatory, ale wszystkie cechuje jednakowo bezwzgledny terror wobec przeciwnikow politycznych oraz to, ze w koncu nadchodzi, zawsze od dawna juz oczekiwany, ich kres. I co wtedy? Wtedy dyktatorow sie karze.

A karze sie ich zazwyczaj dlugoletnim lub dozywotnim wiezieniem, a w skrajnych przypadkach nawet kula w leb. W tym ostatnim przypadku odbywa sie to zwykle szybko i z naruszeniem prawa. Tak skonczyl komunistyczny dyktator Rumunii Nicolae Ceausescu. Ale rodzaj wymierzonej kary jest tu mniej istotny. Gorzej gdy zbrodnia pozostaje bez kary, jak to sie stalo w Polsce. Bardzo latwo wowczas o zatarcie roznicy miedzy prawda a falszem, roznicy miedzy dobrem i zlem, czego przyklady mozemy niestety tak czesto odnalezc w dzisiejszej Polsce. I jest to wynik braku rzetelnego rozliczenia okresu komunistycznej dyktatury w naszym kraju.

Podobno sprawiedliwosc idzie za prawem. Czy to oznacza, ze prawo w Polsce nie istnieje? Alez nie, istnieje! Tyle, ze jego skutecznosc w naszym kraju jest po prostu bardzo zla. A dlaczego? (nie tak dawno pisalem o tym tutaj: http://edwardf.salon24.pl/283219,bez-przebaczenia ) Jednym z waznych powodow jest bez watpienia niewydolnosc polskiego wymiaru sprawiedliwosci. Bez skutecznosci prawa trudno jest jednak mowic o sprawiedliwosci. Ale to nie moze byc usprawiedliwieniem. Nalezy cos z tym zrobic, aby nie stalo sie tak, ze general pozostal bez kary, na ktora zasluzyl, chociazby tylko jako odpowiedzialny za wieloletnie lamanie praw czlowieka w Polsce. Byl czas kiedy jedynym odpowiednim miejscem dla Jaruzelskiego byla wiezienna cela. Byl! Polska na ukaranie generala miala az dwadziescia lat. Okazuje sie, ze w Polsce to zbyt krotki okres. A dzisiaj? Uwazam, ze dzis jest juz na to za pozno. Mam tu na mysli samo tylko wiezienie, nie kare. Bo, chociaz kopany nie raz wczesniej przez zoldakow generala, sam nie mam w zwyczaju kopac lezacych. Poza tym nie jestesmy przeciez barbarzncami, jestesmy humanitarni wiec, o ile panstwo polskie moze sobie pozwolic na lagodnosc wobec tego bylego straznika sowieckich interesow w Polsce, to ze wzgledu na podeszly juz wiek i stan zdrowia oskarzonego, wyrok wcale nie musi byc surowy. Tak wiec, nie koniecznie surowa, ale kara musi byc! A jednym z jej elementow winna byc degradacja generala do stopnia szeregowego. Mam nadzieje, ze general jeszcze za zycia doczeka zerwania guzikow, epoletow i stracenia czapki z glowy. Bo Polacy nie chca takich generalow w polskich mundurach, lecz w sluzbie wrogiemu im mocarstwu.

Tymczasem Trybunal Konstytucyjny orzekl wlasnie to, co dla wielu ludzi bylo oczywiste juz od dawna, ze zamach stanu z 13 grudnia, ktorego dopuscil sie Jaruzelski byl zlamaniem zarowno polskiej konstytucji jak i prawa miedzynarodowego. Zobaczymy co teraz z tego orzeczenia wyniknie. Jesli nic, to bylby bardzo niebezpieczny dla Polski precedens. Podwazona bylaby rowniez konstytucyjna zasada rownosci wszystkich wobec prawa.

Edward I. Fiałkowski

 

eif
O mnie eif

Edward I. Fialkowski Utwórz swoją wizytówkę Edward Ireneusz Fiałkowski, ur. 25 OI 1952 w Szczecinie. W wieku szesnastu lat rozpoczyna swoja walke z komunizmem. W wieku siedemnastu lat zalozyciel mlodziezowego sprzysiezenia antykomunistycznego; jako porucznik Horyn pisal i rozpowszechnial z przyjaciolmi antykomunistyczne ulotki w Olkuszu. W styczniu 1975 zatrzymany przez milicje w trakcie niszczenia tablicy z haslem 30-lecia PRL. Nie ulega wowczas szantazowi, ktoremu zostaje poddany w celu zmuszenia go do wspolpracy z SB. Kilkanascie tygodni pozniej, powolany do odbycia sluzby wojskowej, odmawia jej, za co zostaje skazany na kare wiezienia przez Wojskowy Sad Garnizonowy w Krakowie. Ucieka z Aresztu Wojskowego na Pomorzu, zatrzymany w Poznaniu przez milicje zostaje przetransportowany do wiezienia w Stargardzie Szczecinskim, gdzie odbywa calosc kary, dwoch lat pozbawienia wolnosci. Po opuszczeniu wiezienia, pozbawiony przez dluzszy czas mozliwosci zatrudnienia, jest jednoczesnie szykanowany za to przez milicje. W pazdzierniku 1980 zalozyciel "Solidarnosci" w olkuskim oddziale Wojewodzkiego Przedsiebiorstwa Wodociagow i Kanalizacji, ktory byl pierwszym wolnym zwiazkiem powstalym wowczas przy WPWiK w wojewodztwie katowickim. W 1981 redaktor dwutygodnika MKK NSZZ "S" Ziemia Olkuska, "Nasz Glos". Po 13 grudnia, unikajac aresztowania wspolorganizator podziemnych struktur "S" w Olkuszu. Jako czlonek kierownictwa podziemnych struktur olkuskiej "S", nalezy do tzw.szostki (obok Mariana Barczyka, Stanislawa Gila, Adama Giery, Kazimierz Grzanki oraz Jozefa Strojnego). Wspolpracuje z podziemnym pismem "Solidarnosc Olkuska". Wielokrotnie zatrzymywany, przesluchiwany, pobity przez milicje; w mieszkaniu rewizje. Uczestnik wielu antykomunistycznych demonstracji na terenie calego kraju (m.in. Gdansk, Warszawa, Krakow, Katowice). Po jednej z nich (VI 1982) zatrzymany przez milicje, skazany przez Kolegium ds. Wykroczen na kare wysokiej grzywny. W 1987 brutalnie pobity przez oficera ZOMO w Gdansku, w dniu wizyty Jana Pawla II w tym miescie. Od 1988 na emigracji w USA. Pozostaje aktywnym dzialaczem wsrod Polonii. W 1989 czlonek Nowojorskiego Komitetu Wyborczego Solidarnosci; w trakcie wyborow czerwcowych w konsulacie, maz zaufania "S" w Nowym Jorku z ramienia Komitetu Obywatelskiego Solidarnosc. W 1990 przewodniczacy Komitetu Kampanii Prezydenckiej Lecha Walesy w Nowym Jorku. W wyborach parlamentarnych 1991 reprezentuje w Nowym Jorku Porozumienie Centrum. W 1992, kiedy prezydent L.Walesa aktywnie zaczal zwalczac tendencje dekomunizacyjne, w porozumieniu z pozostalymi bylymi mezami zaufania Walesy na Wschodnim Wybrzezu, wydal oswiadczenie, w ktorym domagal sie jego ustąpienia oraz rozpisania nowych, przyspieszonych wyborow prezydenckich. Czlonek Instytutu Jozefa Pilsudskiego w Ameryce. W latach1989-1996 wspolpracownik polonijnych gazet w Stanach Zjednoczonych. Autor wspomnien z okresu PRL, "Ojczyzno ma...". Obecnie mieszka w okolicach Denver w Kolorado, USA.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka