Exleming Exleming
1450
BLOG

Gender - oblicze prawdziwe cz.2

Exleming Exleming Polityka Obserwuj notkę 83

 Ta notka jest kontynuacją pierwszej części, doprecyzowuje i poszerza poruszone w niej wątki, wprowadza parę nowych.

Pisałem już o rozróżnieniu między płcią a tożsamością płciową. Dotychczas, zgodnie z prawidłami psychologii, biologii jak i zwyczajnym zdrowym rozsądkiem to płeć biologiczna determinowała tożsamość płciową: męską lub żeńską. Gender wywraca ten porządek do góry nogami. To tożsamość płciowa jest wartością nadrzędną, płeć biologiczna jest atawizmem, przeszkodą postawioną przez naturę, skrępowaniem, z którego trzeba się wyzwolić by dać upust swej fantazji, projekcji swoich odczuć. Gender wyróżnia aż 7 równoważnych, "normalnych' tożsamości płciowych: męską i żeńską (łaskawcy), biseksualną - człowiek nie czuje przynależności do żadnej płci biologicznej, transwestytyczną - gdy w momentach wzburzenia czuje przynależność do płci przeciwnej, transgenderyczną - gdy ktoś odczuwa, że ma przeciwną płeć ale akceptuje swoje narządy płciowe, transseksualną - cechuje go niechęć do własnych genitaliów, autogenifiliczną - gdy ktoś chce mieć narządy obu płci. Brzmi to jak indeks zaburzeń psychicznych, ale dla genderystów to norma.

Omawiana ideologia (to pewien używany przeze mnie skrót myślowy, gender pretenduje do miana ideologii, na razie jest zestawem poglądów) oddziela płeć kulturową od naturalnej (dwa odrębne pojęcia sex i gender). Sfera fizjologii zostaje oddzielona od psychiki, tymczasem powinny one istnieć w harmonii. Według gender "sex" to taka jakby forma przemocy natury wobec człowieka, krępująca jego "wolny wybór". "Kajdany" narzucone przez otoczenie, także tradycję trzeba zrzucić. Człowiek w roli Boga, neguje działanie natury, nic nie stanie mu na drodze do pełnej "wolności". Jest to destrukcyjne dla ładu w społeczeństwie, który opiera się na stałych pojęciach. Także psychika idzie w rozsypkę, pojawia się dezorientacja i zagubienie. 

Istota ludzka wedle gender zostaje sprowadzona do stricte fizjologicznego charakteru, celem jej egzystencji staje zaspokojenie płciowego popędu, hedonizm, poszukiwanie coraz to nowych erotycznych wyzwań. Nie liczy się duchowość, oparcie relacji między dwoma ludźmi na czymś więcej, na jakimś fundamencie wartości: zaufaniu, uczciwości, budowaniu więzi, myśleniu o przyszłości w kontekście założenia rodziny. Człowiek staje się marionetką kontrolowaną przez własne żądze. 

Przenieśmy skutki tego typu rozmumowania na szerszy poziom społeczny. Takie pojmowanie relacji międzyludzkich prowadzi do wzrostu ich przypadkowości, zatomizowania i indywidualizacji. Nie ma więzi, stosunki między ludźmi stają się krótkie i płytkie. W konsekwencji społeczeństwo staje bezkształtną masą, armią egoistycznych jednostek nastawionych na konsumpcję i seks. Taką masą łatwo sterować.

Gender niesie ze sobą poważne zagrożenie w wielu wymiarach. Czy chcemy żyć w świecie bez wartości, urządzonym według jego chorych założeń?

 

 

 

Exleming
O mnie Exleming

Wyleczony z lemingozy terapią szokową dr Donalda. Katol, zwolennik chadecji, momentami lewicujący. Przeprowadził się lemingradu do ciemnogrodu w poszukiwaniu świeżego powietrza. Mąż żonie, wykładowca i chałturnik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka