Wczoraj Pani Beata Tokaj szefowa Krajowego Biura Wyborczego opublikowała komunikat zapowiadający na połowę kwietnia br. organizację ogólnopolskiego testu z udziałem wszystkich jednostek samorządu terytorialnego zaangażowanych w procesy wyborcze i delegatur Biura. Szefowa Biura jednocześnie oświadczyła, że Państwowa Komisja Wyborcza po zapoznaniu się z wynikami testów podejmie ostateczną decyzję o zakresie wykorzystania systemu w najbliższych wyborach na prezydenckich.
Dwa tygodnie wcześniej w wywiadzie udzielonym dla radiowej Trójki przewodniczący PKW zapewniał że jest podjęta decyzja i jest przesądzone że system informatyczny nie będzie stosowany w najbliższych wyborach prezydenckich , również w tym duchu nie dalej jak wczoraj w programie TVP Info redaktora Pośpieszalskiego wypowiedział się sędzia Kozielewicz – zastępca przewodniczącego PKW.
Czy KBW jest świadome skutków dezinformacji społeczeństwa, a w szczególności dezinformacji sztabu osób przygotowujących się do udziału w pracach obwodowych komisji wyborczych?
Dlaczego KBW nie przewiduje testów z udziałem przedstawicieli organizacji pozarządowych i osób mających doświadczenie w pracach komisji wyborczych? Zapowiedzi szefowej KBW wskazują na brak wiedzy i doświadczenia w rozległych wdrożeniach informatycznych. Sprawne wdrożenie to nie tylko system informatyczny działający w miarę sprawnie, ale dobrze przygotowana dokumentacja i szkolenia użytkowników tego systemu, a w tym przypadku członków obwodowych komisji wyborczych (a nie gminnych informatyków).
Brak koordynacji działań przez PKW w zakresie wdrożenia systemu informatycznego, brak dokumentacji systemu dla użytkowników tj. członków komisji obwodowych, a także brak wersji demonstracyjnej (testowej) systemu, w praktyce uniemożliwia właściwe przygotowanie osób do prac w obwodowych komisjach wyborczy w najbliższych wyborach.
W tym kontekście poprzednia notka jest nadal aktualna:
http://elekcja-rp.salon24.pl/636200,nieodpowiedzialnosc-pkw-nowe-wytyczne
Mam jeszcze cień nadziei, że PKW zgodnie ze swoimi uprawnieniami zapanuje ostatecznie nad działaniami Krajowego Biura Wyborczego pomimo widocznego traktowania systemu informatycznego jak obiektu z odległej galaktyki, na który nie może mieć żadnego wpływu.