elektryczny elektryczny
38
BLOG

Platforma łapie nóż za ostrze

elektryczny elektryczny Polityka Obserwuj notkę 6

W komentarzach do wydarzeń politycznych w Polsce często pojawiają się ostatnio uwagi, że między PO i PiS dokonała się swoista zamiana ról: teraz Kaczyński symbolizuje miłość, a Tusk wojnę domową. Ze strony orzełka z koroną były już podejmowane próby przeprowadzenia takiej roszady (epizod z aniołkami Kaczyńskiego i polityka porozumienia czy czegoś w tym guście, nie pamiętam), ale uśmiechnięta mapka zdołała się z tego wybronić, w mediach sprawa przycichła. Dopiero po tragedii smoleńskiej PiS uzyskał w powszechnym odczuciu ludzką twarz.

Co więcej, po raz pierwszy od długiego czasu Platforma przestraszyła się konkurencji. Wiadomo: słaniającemu się wrogowi można dawać fory, uśmiechając się z wyższością i puszczając oko do widowni, ale gdy nadejdzie bezpośrednie zagrożenie, można w panice walić na oślep albo w gorączkowym poszukiwaniu broni złapać nóż za ostrze.Właśnie podobne przygody miewa teraz Platforma, np. na wiecu poparcia dla Komorowskiego. Na dodatek sprawa "powodziowego" stanu wyjątkowego dała powód do przypuszczeń (na ile słusznych, to w sumie bez znaczenia), że Tusk chce specjalnie przełożyć wybory - tj. właściwie zrobi to za niego "z automatu" konstytucja - by odbyły się w dogodniejszym dla Komorowskiego momencie, kiedy platformersi wrócą z wakacji. To są rzeczy z rodzaju kojarzonych z IV RP.

Ja w przemianę PiS-u nie wierzę, i wcale nie dlatego, że dzielę poglądy demoliberałów o mrocznym podstępie Kaczyńskiego. Nie; po prostu partia polityczna, czy to wyklęta, czy hołubiona w mediach, lewicowa, prawicowa czy Przyjaciół Piwa pozostaje zawsze partią polityczną działającą w pewnym systemie, w ustroju parlamentarno-medialnym. Nikogo już nie reprezentuje, nie ma już tak naprawdę stronnictw robotników czy klasy średniej. Jej celem jest po prostu zdobycie władzy przez umiejętne kombinacje z umysłem wyborcy i głosami w sejmie. Reszta to tylko lub aż strategia.

Obecnie PiS zajęło lepszą strategicznie pozycję, jego wojska zajęły wzgórza wokół obozu nieprzyjaciela. Czy zdołają się tam utrzymać - oto pytanie. Przecież Platforma jest na dłuższą metę silniejsza, ma poparcie trochę ponad większości mediów, sympatię zagranicy i tak dalej. Nie ma w tym wszystkim żadnych tajemnic fatimskich.

Gdy widzę, jak głęboko okopały się jednostki i grupy jednostek popierające obie strony, chwilami tracę nadzieję, że konflikt orzełek-mapka skończy się w najbliższych latach. Tragedia smoleńska nic tu nie pomoże, a nawet wręcz podtrzymała osuwający się w niebyt PiS. Krążą pogłoski, że Kaczyński chce zaproponować Tuskowi nowy POPiS w czasie kampanii, ale to, że może spokojnie wysuwać takie projekty, będąc spokojny o ich fiasko, już dużo mówi o naszej sytuacji. Zbyt głęboki jest podział wewnątrz elit, a jakąś nową syntezę może stworzyć chyba dopiero zbliżające się do dorosłości pokolenie...

elektryczny
O mnie elektryczny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka