element element
163
BLOG

U nas to już niemożliwe !

element element Gospodarka Obserwuj notkę 0

Amerykańskie koncerny samochodowe dla związkowców

Gazeta Wyborcza - 02-11-2011 08:20
www.gazeta.pl
Fot. PTWP
20 tys. nowych miejsc pracy w USA i tyle samo nowych członków dla siebie wywalczyła centrala związkowa UAW od amerykańskich koncernów samochodowych.
Po ciągnących się od lata negocjacjach koncerny samochodowe w USA uzgodniły nowe czteroletnie umowy zbiorowe ze związkowcami skupionymi w centrali UAW.

Najwięcej sporów wywołała umowa uzgodniono z zarządem Chryslera, który trzy lata temu znalazł się na skraju bankructwa i został uratowany dzięki dotacjom z budżetu USA oraz sojuszowi z Fiatem.

Za podpisanie układu zbiorowego pracownicy Chryslera dostaną po 1750 dol. specjalnej nagrody, a potem przez trzy lata co najmniej 1 tys. dol. premii rocznie. Premia może być wyższa, jeśli Chrysler wypracuje zyski wyższe niż minima zapisane w umowie i oficjalnie nie ujawnione.

Ale losy tej umowy wisiały na włosku, bo odrzuciła ją ponad połowa wykwalifikowanych robotników Chryslera. Dostali gwarancje wypłaty przez cztery lata 5750 dol. premii, dwa razy mniej niż wywalczyli sobie ich koledzy w GM i prawie trzy razy mniej niż pracownicy Forda. Za samo podpisanie nowego układu pracy zrzeszeni w UAW pracownicy Forda dostaną 6 tys. dol. nagrody, a w GM taka nagroda wynosi 5 tys. dol.

A na dodatek pierwszy raz od dekad związkowcy UAW w żadnym z amerykańskich koncernów samochodowych nie wywalczyli sobie corocznej indeksacji płac. Młodsi stażem pracownicy tych koncernów dostaną niewielkie podwyżki stawki godzinowej, ale starszym pracownikom wzrost kosztów utrzymania może zrekompensować tylko roczna premia.

- Było mnóstwo frustracji. A 99 proc. musi się borykać z wielkimi problemami - tłumaczył bunt związkowców Chryslera szef UAW Bob King. To przy jego poparciu zmieniono zasady referendum nad nowym układem związkowców z Chryslerem, tak by można je było przyjąć zwykłą większością głosów wszystkich pracowników tego koncernu zrzeszonych w związkach zawodowych. Bo do tej pory liczyły się głosy pracowników podzielonych według stażu. Po zmianie sposobu liczenia pod koniec zeszłego tygodnia umowa z Chryslerem została zatwierdzona, bo przyjęło ją 55 proc. związkowców.

Ale UAW mimo protestu części swoich członków wspierało nowe umowy, bo dają one szansę, by odbudować pozycję tej centrali związkowej - przed laty najpotężniejszej w Stanach Zjednoczonych.

Amerykańskie koncerny nie zgodziły się indeksować płac związkowcom, ale zobowiązały się przez najbliższe cztery lata zainwestować w USA ponad 15 mld dol. i stworzyć w ten sposób ok. 20 tys. miejsc pracy.

Skorzysta na tym amerykańska gospodarka, ale także UAW. Bo większość tych nowych miejsc pracy dostaną robotnicy zrzeszeni w UAW, które liczy teraz 112 tys. członków. I to jest jedyna okazja, by zahamować upadek tej centrali, która w 2000 r. tylko w zakładach Forda miała ponad 102 tys. członków.

 

W Polsce takie porozumienia nie  są już  możliwe. Polski liberalizm jest ewenementem na skalę światową.

element
O mnie element

wierny idea�om

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Gospodarka