Elef.Parparim Elef.Parparim
663
BLOG

Drastyczna pomyłka kontraatakuje

Elef.Parparim Elef.Parparim Polityka Obserwuj notkę 4

"Z mojej wiedzy jako b. szefa CBA wynika jednak, że Piotr K. posiada również szereg informacji o działalności przestępczej osób pełniących ważne funkcje publiczne. Chodzi między innymi o nielegalne finansowanie partii politycznych i polityków z pieniędzy pochodzących od zorganizowanych grup przestępczych. (...) Czynię to w poczuciu lojalności wobec państwa polskiego i powodowany troską o stan walki z korupcją w naszym kraju".

Mariusz Kamiński, List do Seremeta z 9 grudnia 2010 r., Uważam Rze 23.05.2011.

 

Gest Kuklińskiego, jaki wykonał Kamiński przeciwko rządowi swojego państwa przypomina spalony kawał. Rzekomo szlachetny głos rozpaczy byłego szefa CBA wpisuje się w narrację PiSu, któremu zależy na pokazaniu siebie w nimbie męczeństwa, a nie na dokonaniu zmian w ewentualnych patologicznych mechanizmach rządzących Polską. Opieranie się tylko na zeznaniach jednego skruszonego bandyty (Piotra K., pseudonim "Broda"), bez weryfikacji, czyli sprawdzenia jego wiarygodności jest błędem w sztuce, błędem, o który nie wolno podejrzewać osoby piastującej tak wysokie stanowisko w strukturach służb specjalnych.  W związku z tym wypowiedź, która w przypadku urzędnika na stanowisku państwowym powinna być traktowana jako karygodna niekompetencja, u byłego urzędnika (nic to, że prawdopodobnie urażonego dymisją), w pewnych środowiskach uchodzi za cnotę. Odnoszę wrażenie, że mamy tu do czynienia ze świadomym działaniem na efekt.

Dwuznaczność zachowania Kamińskiego przysporzy mu zwolenników wśród ludu PiSowskiego, ale też wzmocni Platformę, która ma czas na to, żeby pozacierać ślady (o ile faktycznie Kamiński mówi prawdę).
Mianowanie Mariusza Kamińskiego szefem CBA premier polskiego rządu uznał za "drastyczną pomyłkę". Podzielam spostrzeżenie Donalda Tuska i co więcej, uważam, że gość w obliczu nadchodzących wyborów parlamentarnych kłamie lub przynajmniej kłamliwie, tendencyjnie próbuje manipulować nastrojami społecznymi, po to, by zapunktować u zaczadzonej, rozedrganej i podejrzliwej części gawiedzi, ślepo wierzącej w partię Kaczyńskiego. Z kolei przy założeniu, ze mówi prawdę, postąpił szalenie nieudacznie zdradzając w taki sposób swoje rewelacje. Czas pokaże i oceni - kłamcali to, czy zwykła oferma? ...

I am a Nasturtium What Flower Are You?  

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka