Tak sobie słucham różnych teorii, skąd się wzięła okrutna zaraza, która atakuje ludzi poprzez zatrute ogórki z Hiszpanii, czy z Niemiec.
Że to próba pogłębienia kryzysu w Hiszpanii, czy coś tam w Niemczech.
Więc skorzystam z tej okazji i przedstawię swoją, własną teorię:
A może to Al-Kaida w ramach zemsty za zabicie bin Ladena, czy za obecność wojsk niemieckich (bo zdaje się są) w Afganistanie dokonali zapowiadanych jakiś czas temu ataków terrorystycznych na krzyżowców i zatruli żywność?
Albo to efekt kolejnej, po zwierzęcej grypie przypadkowej ucieczki wirusa z laboratorium. Wirusa, którego już dawno wszyscy się pozbyli, by nie powodować zagrożenia dla ludzkości...
Albo kryzys... w farmacetycznym biznesiku?
Pozdrawiam Wszystkich Państwa, życząc dużo zdrowia z okazji końca maja (końca bez zimy)!