Polecam szybkie i bardzo skrótowe zestawienie ostatnich tekstów dziennikarzy wyrzuconych z "Rzeczpospolitej". Zwłaszcza tym, którzy twierdzą, że to co się stało wczoraj jest indywidualną sprawą prywatnego właściciela. Poniższa lista pokazuje dosyć dobitnie, że ukarano tych, którzy ośmielali się krytykować rządzących, a cała wrzawa wokół trotylu była jedynie pretekstem do dania jasnego sygnału pozostałym dziennikarzom Presspubliki.
Szczególnie zwracają uwagę przypadki Bartosza Marczuka i Mariusza Staniszewskiego. Obaj mieli bardzo mały związek z artykułem Cezarego Gmyza. Marczuk był nawet na urlopie. Mimo to zostali zwolnieni dyscyplinarnie. Oczywiście z całej tej czwórki najgroźniejszą postacią dla rządzących jest Cezary Gmyz. Przede wszystkim dlatego, że jego dziennikarstwo opiera się na podawaniu i weryfikowaniu faktów ze stosunkowo małą dawką publicystyki. Z oficjalnych i nieoficjalnych źródeł wiadomo, że było to solą w oku i istnym utrapieniem urzędników z MSZ z Radkiem Sikorskim na czele.
Z powodów braku czasu ograniczyłem się do trzech artykułów z krótkim omówieniem na każdego ze zwolnionych dziennikarzy. Wątki dotyczące afery trotylowej wykluczyłem celowo. Chodziło mi o pokazanie zakresu tematyki jaką zajmowali się niżej wymienieni.
Bartosz Marczuk:
- Jeźdźcy na gapę kosztują wszystkich (24.10.2012) - Krytyka tolerowania przez państwo praktyk wyłudzania pieniędzy w ramach tzw. fikcyjnych świadczeń.
- Celofan rządu Donalda Tuska (23.10.2012) - Tekst krytyczny na temat "przepakowania" obietnic zamieszczonych w tzw. drugim expose premiera Tuska.
- Kanciarze z "Czerskiej" (21.10.2012) - Tekst krytyczny wobec dziennikarzy Gazety Wyborczej, którzy atakują przedsiębiorców broniących się przed płaceniem opłat nakładanych przez ZUS.
Mariusz Staniszewski:
- Nasza dyplomacja traci wiarygodność (26.10.2012) - Krytyczny tekst na temat wpadek Ministerstwa Spraw Zagranicznych ukazanych w świetle ujawnienia danych białoruskich opozycjonistów. Po opisaniu kompromitujących MSZ wiadomości wyszło na jaw, że urzędnicy Sikorskiego próbowali wywierać presję na dziennikarzy "Rz".
- Groteskowa opera mydlana w reżyserii Donalda Tuska (24.10.2012) - Krytyczny tekst na temat postępowania Donalda Tuska w kontekście skandalu z niezamkniętym dachem na Stadionie Narodowym.
- Łupkowy wróg tkwi w nas samych (22.10.2012) - Tekst analityczny na temat zagrożeń związanych z opóźnianiem przez tzw. czynniki krajowe wydobywania gazu z rodzimych złóż gazu łupkowego.
Cezary Gmyz:
- Biegli odkryli szczątki tupolewa (23.10.2012) - Tekst ujawniający kolejne znaleziska szczątków samolotu TU-154 przez polskich biegłych na miejscu katastrofy smoleńskiej.
- Kolejna białoruska wpadka naszego MSZ (21.10.2012) - Tekst informacyjny o kolejnej kompromitacji MSZ w sprawie ujawnienia danych wrażliwych białoruskich opozycjonistów.
- Bialacki bezskutecznie prosił o pomoc (19.10.2012) - Tekst informacyjny ujawniający fakt wizyty Alesia Bialackiego w polskiej ambasadzie na Białorusi, podczas której opozycjonista miał prosić o ochronę jego danych wrażliwych. Po ujawnieniu w/w danych Bialacki na ich podstawie został skazany przez Białoruski sąd na długoletnie wiezienie.
Tomasz Wróblewski:
- Efekt Tuska-Curleya (26.10.2012) - Felieton porównujący Donalda Tuska do politycznego spryciarza z USA, który wygrywał wybory szafując obietnicami, których poźniej nie spełniał.
- Kreatorzy (19.10.2012) - Felieton krytykujący idee centralnego zarządzania i brak zrozumienia liberalnej krytyki działania Donalda Tuska
- Jaki koszt ocalenia Tuska (13.10.2012) - Tytuł mówi sam za siebie. Spokojna acz krytyczna analiza zapowiedzianych przez Donalda Tuska zmian o charakterze ustrojowym.
Pozdrawiam