aminofoam aminofoam
206
BLOG

Wolność Krajowy PKB Państwo teoretyczne

aminofoam aminofoam Społeczeństwo Obserwuj notkę 0

 

Świętowaliśmy niedawno rocznicę okrągłego stołu po którym rozpoczęła się transformacja w kierunku demokracji i wolności.

Jaki jest bilans zysków i strat po zamknięciu okresu PRL-u? Prezydent mówi „ my w Polsce patrzymy bez lęku i goryczy w przyszłość – 80% Polaków uważa się za szczęśliwych” . Prezydent Komorowski cieszy się w kraju najwyższym poparciem podobnie jak Putin w Rosji z tą różnicą że Putina kochają za imperializm a Komorowskiego za błogi żyrandol. Ostatnio ktoś przestawił wajchę pod żyrandolem i Komorowski chce modernizować kraj. Instrumentów do tego co prawda nie ma ale doping kancelarii dla rządu należy ocenić pozytywnie. Generalnie rocznice wolnościowe mainstream świętował jako pasmo sukcesów a wiceprezes Bieńkowska oświadczyła że do 2030r. będziemy się rozwijać szybciej niż pozostałe kraje Europy. (Dla wiary w siłę propagandowego słowa przypomnę , że Min. Bieńkowska przed Euro 2012 twierdziła że wszystkie planowane na imprezę drogi będą oddane do użytku a te nieskończone będą przejezdne).

Dodatkowo w tym wolnościowym tle nieco wcześniej celebrowano 10-cio lecie integracji kraju w strukturach europejskich. Dzięki funduszom UE mamy przyśpieszony rozwój infrastruktury . Powstają drogi , km2 kostki brukowej powstają aqua-parki ,następuje rewitalizacja centrów miast. Jest pięknie i tylko młody człowiek z małego miasta zapytany o swoje perspektywy odpowiada „nie ma szans”. Wyjściem jest emigracja.                                                                                               

Po skrajnych stronach sceny czy na obrzeżach obowiązującej ideologii obraz wolnościowej sielanki ulega jednak znacznej erozji. Politolog USA prof. D. Ost stawia odmienną diagnozę naszej wolności. Polskie przemiany to demokracja dla elit i wykluczenie dla reszty. Elity spolegliwe dla globalnego układu mają się dobrze a z drugiej strony mamy klęskę solidarności. Wolnorynkowy kapitalizm wprowadzany przez Balcerowicza występującego w roli papugi Friedmana pociągnął za sobą olbrzymie społeczne koszty.

Marcin Król uczestnik Okrągłego Stołu w lutym br. Roku w liberalnych zwierzeniach w Wyborczej stwierdza „ byliśmy głupi”. Pewnie tak , rozumu nie starczało ale czy tylko głupi a może cwani i zachłanni. Niektórzy zabrali się z nurtem uwłaszczeniowym              ( zorganizowali własne biznesy jak np. Michnik) a generalnie stworzyli warunki do grabieżczej prywatyzacji i utylizacji majątku narodowego wypracowanego w czasach PRL-u jak i II RP.

Przykładem klasycznym  likwidacji polskiego majątku jest gospodarka morska. Przemysł stoczniowy , flota morska ( PŻM, PLO – około 200 statków) – odpłynęły w siną dal. Złośliwi twierdzą , że z całej gospodarki morskiej zostały nam tylko plaże.

Według oficjalnej propagandy sukcesy na  naszej ścieżce wolności to dynamiczny rozwój kraju który najlepiej ma być charakteryzowany rosnącym PKB niezależnie od zawirowań kryzysowych na świecie i wielu problemów współczesnej polskiej gospodarki i życia społecznego.

PKB jako miernik dochodu narodowego wytworzonego na terenie kraju nie uwzględnia stosunków własnościowych. W tym polskim PKB krajowy majątek produkcyjny podlega stałej redukcji. Po 25 latach transformacji kapitał zagraniczny staje się elementem dominującym a banki jako krwioobieg gospodarki to blisko 70% obcego kapitału.

2 minuty reklam na TVN / „ MC Donald wierzy młodym ludziom” , „Prawdziwy kurczak z KFC”, „ Sprite- prawda cie orzeźwi”/. Polska marka to głównie gry komputerowe z Wiedźminem na czele ( mózgowe bajki do zabijania czasu) czy europejski produkt polskich lasów – „europaleta”.

Ile mamy Polski w krajowym PKB ? Coraz mniej. Jak podaje prof. Bugaj właściciele zagraniczni coraz więcej wypracowanego w Polsce PKB transferują za granicę. W 2013r. wyciekło z kraju ok. 70mld zł.

 Polski PKB zawieszony w gospodarce  globalnej kształtuje poziom życia naszych obywateli i warto się zastanowić jaka rola w tej grze interesów jest przypisana do przeciętnego Kowalskiego . W Niemczech godzina pracy kosztuje 7.6 Euro – w Polsce 4x mniej. Jak to jest? Czy polski pracownik , ten naród tubylczy ma stanowić mniej wartościowy element w globalnej grze. I skąd u licha taki poziom szczęśliwości w narracji Komorowskiego.?

A teraz trochę historii dotyczącej Skarżyska – miasta z którego pochodzę. To miasto i okolice w minionych latach charakteryzowało się  dynamicznym PKB. W międzywojniu rozwijało się w ramach COP a jak się wydaje największą aktywność gospodarczą         / można to zapewne mierzyć PKB/ osiągnęło w okresie wojny. Hasag to wojenna nazwa Zakłady Mech. I Fabryki Amunicji przejętej przez okupanta . To największa fabryka środków do zabijania na terenie Generalnej Gubernii jaką Niemcy zorganizowali na swej drodze na wschód. W ramach oczyszczania przedpola w regionie tworzonego Hasagu w tzw. Intelligenzaktion w lutym 1940r na Borze /leśna dzielnica Skarżyska/ zamordowano 340 osób a w kwietniu w pobliskim Brzasku 760 osób . Mimo tej eksterminacji ,dużej skali kolaboracji i potężnych środków represji serwowanych przez Gestapo i całą straż przemysłową – zgrany tandem kryminalistów i oprawców / jak pisze H. Pająk/- w regionie Skarżyskim powstaje ruch oporu chyba największy i najbardziej intensywny  w skali krajowej. Konspiracja przemysłowa i oddziały leśne w jakimś procencie dzielące się z Niemcami „ swoistym ,regionalnym PKB.” Permanentny strajk , produkcja bubli i przemyt amunicji ,czy detali do naboi zestalanych później w leśnych warsztatach osiągnęła niebywałą skalę tak , że od strony rynkowej- zaopatrzenia lasu i Warszawy, broń na terenie miasta miała cenę najniższą w Polsce tamtego okresu. . Okoliczne piaszczyste Świętokrzyskie gleby , las , łąka , kura , koza to elementy egzystencjalne pracowicie i z pietyzmem zagospodarowywane w latach okupacji , to też swoisty , regionalny PKB , pozwalający przetrwać tamte dramatyczne czasy.

Po wojnie w czasach „ sowieckiej demokracji” dzięki rozwojowi produkcji przemysłowej a szczególności Zakładów Mech. Mesko miasto też miało okres rozbudowy i przyśpieszonego wzrostu PKB.

Natomiast po odzyskaniu wolności , w czasach nowej demokracji ma miejsce gwałtowna restrukturyzacja a finalnie likwidacja niemal całego przemysłu regionu. Dzisiaj to miasto porzucone , upadłe. To przemysłowa atrapa , gospodarczy slums z bezrobociem sięgającym 30% i rozkwitem przestępczości. Piaszczyste okoliczne gleby i łąki nad Kamienną porastają krzaki a przydomowa krowa to rodzaj atrakcji turystycznej.

Jadąc w letnie południe przez wioski okalające Skarżysko /kiedyś tętniące   życiem ,będące zapleczem siły roboczej miasta/  można zastać mieszkańców siedzących na ławkach podobnie jak w serialu Rancho,  tępo patrzących na drogę. Na co czekają –na zapomogę, na emeryturę , na młodych wracających z „ arbajtu”?

Najnowsza afera podsłuchowa zrzuca zasłonę z partyjnych namiestników.               Sienkiewicz w swych wypowiedziach o polskich inwestycjach „ h.., d.. i kamieni kupa” czy „ Polska to kraj tyko teoretyczny” jest szczery prawdziwie . Odsłania zarazem poziom zdegenerowania i obłudy krajowych elit decydenckich. A z drugiej strony jak się wydaje , całe te przemiany gospodarczo-własnościowe ,ta polska droga do wolności najlepiej da się wytłumaczyć teorią spiskową, grą służb specjalnych.

Wracając do rocznicowej celebry prezydent Komorowski mianuje autostradę A2 „autostradą wolności” , sadzi wraz z Glauckiem dąb wolności a prezydentowa wznosi toast wolności. Cieszmy się autostradami, świętujmy; ale dlaczego A2 ma być drogą wolności? Jazda autostradą bez zatrzymywania się na granicy to może jest ta nasza wolność ale chyba kolidują z nią  bramki do pobierania myta.

Hitler chciał korytarza na wschód i nie dostał , teraz mamy A2 i możemy swobodnie , dobrowolnie bez przymusu jak podczas wojny , wyjeżdżać na roboty do Reichu i Albionu. Zagrożenie wolności przymusem bezpośrednim /np. łapanki/ zamieniono obecnie na przymus pośredni .W kraju pracy nie ma , umowy śmieciowe to raczej powrót pańszczyzny a więc emigrujmy za pracą i chlebem. I tak oto bez łapanki i nakazu wykształcona , produkcyjna tkanka narodu wyjeżdża na zmywak i do prac w geriatrii.      W nowych realiach ,  bez wyniszczającej wojennej pożogi, polski pracownik jest eksploatowany jako tania siła robocza, a młody emigrant  bierze udział w   kreowaniu  PKB innych krajów. Współczesna , pluszowa , Intelligenzaktion?

Cóż to jest wolność ? Wolność to pojęcie bardzo szerokie. To brak przymusu , możliwość wolnego wyboru , możliwość nieskrępowanego działania, budowania wartości. Człowiek zdobywa wolność przez zapewnienie sobie godnych warunków bytowych. W serwowanej przez mainstream narracji wolność pojawiła się po obaleniu komunizmu w 89r.   To propagandowy slogan jako że ludzie starego systemu skorzystali na transformacji najbardziej ,porzucili solidarność ,zawłaszczyli wolność dla siebie , stworzyli swoje oligarchie na drodze korupcyjnego uwłaszczenia i spolegliwości wobec obcego kapitału.

Polska pod rządami parweniuszy w znacznej mierze sprzedała bądź zutylizowała swój przemysł i bankowość nadmuchując równocześnie bańkę 1 bln długu. Czy takie imadło długu to jest ta wolność oferowana przyszłym pokoleniom polaków?

Bez wątpienia przesunięcie Polski w orbitę zachodu pchnęło kraj do przodu. Nie było to jednak proste przejście z Hadesu do lepszego , szczęśliwego świata.

W miejsce drastycznych ograniczeń wolnościowych PRL-u  w orbicie wpływów sowieckich, w nowej rzeczywistości unijnej pojawia się rozbudowywany do granic absurdu  biurokratyczny, europejski guag .Sfera wolności jest zawężana poprzez unijne regulacje  ; certyfikaty ,normy , polityki klimatyczne , ekologiczne , fiskalizmy , limity klatek dla kur, kwoty cukrowe ,mleczne, pozwolenia na emisje CO2 itp.

W dobie komputeryzacji i cyfryzacji świat  biurokracji krajowej odnotowuje ciągły progres /w przyjaznym klimacie pączkuje jak drożdże / i podobnie jak unijny ma się znakomicie.  Na potrzeby pozyskiwania grantów i dotacji i funduszy pomocowych wytwarzane są tony papierów . Urzędnicy , przedsiębiorcy , pracownicy uczelni i instytutów uczą się klientelizmu , swą inteligencje wkładają w prawidłowe wypełnianie sterty papierów dla uzyskania pozytywnej weryfikacji swych potrzeb inwestycyjnych. Często główny cel i efekt przedsięwzięcia schodzi na drugi plan.

No ale dość pesymizmu i biadolenia . PKB nam rośnie chociaż przyszłość nie wygląda zbyt różowo . A zatem musimy się reformować od nowa jak rekomendują Hausner , Balcerowicz i inni / czyli reforma reformy chociaż podobno trzeciej drogi nie było/.                          Konieczne są reformy struktur , przywrócenie wolności gospodarczej , redukcja obciążeń podatkowych. Modne hasła to efektywność i innowacyjność ale nasza kadra przyuczana do dojenia europejskiej krowy ma z tym problem /Jak na razie orzeł niewiele może/.  

Zapewne nie pchną reform do przodu w kierunku reindustrializacji kraju  partyjni oligarchowie typu Sienkiewicza , których celem jak się wydaje jest trwanie w ramach państwa istniejącego teoretycznie.

Polska jawiąca się obecnie  jako folwark rządzących elit powinna reformować się w kierunku państwa obywatelskiego. Tworzenie nowej demokracji wraz z odbudowywaniem polskiego śladu w krajowym PKB to raczej zadanie dla młodych ,nowych pokoleń buntujących się przeciwko chorej rzeczywistości. Reformowanie systemu powinno się zacząć od reformy edukacji. Odrodzenie procesu dydaktycznego winno przebiegać na bazie patriotyzmu , dumy , godności narodowej z preferencją nauk ścisłych przydatnych w zrozumieniu naszego świata. Marzy się kształcenie patriotycznych technokratów zdolnych do innowacyjnych , konkurencyjnych zachowań w modernizacji rzeczywistości , zdolnych do efektywnego , oszczędnego gospodarowania zasobami dla dobra obywateli ” tej ziemi”. Masowe kształcenie na kierunkach typu Marketing i Zarządzanie  / czyli sterowanie tanią siłą roboczą w okolicach Biedronki/ nie ma sensu. To produkcja lumpen-magistrów  na zmywak .

Główna ścieżka wolności serwowana przez mas media to zabawa , śpiew , taniec , kopanie piłki , praca nad swym wyglądem , konsumpcja i grill. Ale to chyba wolność względna , niepełna , finalnie rozczarowująca.                                                                                              Mądra edukacja młodego pokolenia ukierunkowana właściwie( „in target”) to podstawa naszej wolności i dalszej egzystencji narodu , to patrząc perspektywicznie możliwość efektywnego rozwoju , dynamicznego wzrostu PKB i odrodzenia przemysłu , rolnictwa i zbilansowanej ekonomi . Nadzieją jest kierunkowa efektywna edukacja młodych ale aktualna główna bolączka to kadry i programy do kształcenia użytecznego. Organizowane przez państwo think-thanki prowadzone przez naukowe , moralne autorytety techniczno- pedagogiczne winny kwestie transformacji szkolnictwa pchnąć na właściwe ścieżki.

 

aminofoam
O mnie aminofoam

Niepokorny dążący do zrozumienia konstrukcji energetycznej naszej planety i przekazu dla młodych indoktrynowanych przez zielonych neomarksistów

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo