Empereur Empereur
236
BLOG

Rewolta PiS przeciwko Polsce

Empereur Empereur Polityka Obserwuj notkę 31

Mariusz K. i Maciej W., prominenci partii Prawo i Sprawiedliwość, są prawomocnie skazanymi przestępcami. "Akt łaski" Prezydenta z 2015 r. nie miał żadnej mocy prawnej, co potwierdzały sądy i o czym nie ma sensu się w 2024 r. rozwodzić, jest to po prostu fakt.

Dziś PiS, który tyle lat trąbił o rozbijaniu układów i walce z korupcją, wszczyna rewoltę przeciwko państwu polskiemu po to, by prawomocnie skazanych przestępców w swoich szeregach bronić przed wymiarem sprawiedliwości. Skazanych, nota bene, za... korupcję, bo przecież nadużywanie władzy w celu realizacji interesów partyjnych jest niczym innym jak korupcją. Z tego powodu brednie wyznawców PiS o tym, że zostali skazani za "walkę z korupcją" są po prostu całkowitym odwróceniem rzeczywistości, oczywistym i obrzydliwym fałszem. 

Po przejęciu władzy w 2015 r. PiS bardzo szybko zaczął postępować jak organizacja niemalże mafijna, z wielokrotnym naruszeniem prawa, procedur, nie wspominając nawet o dobrych obyczajach i elementarnej przyzwoitości,  budował swój układ, który miał im zapewnić jedynowładztwo i bezkarność. Reakcja PiSu na prawomocne skazanie Mariusza K. i Macieja W., gdy demonstracjami, protestami, groźbami i "interwencjami poselskimi" usiłują swoich skazanych przestępców za wszelką cenę bronić przed poniesieniem odpowiedzialności karnej, jest reakcją zdesperowanej mafii która utraciła wpływy. Dano im bowiem wyraźny znak, że skończyła się samowola i skończyła się bezkarność. 

Mariusz K. i Maciej W. powinni trafić do więzienia i odbyć karę. Nie tylko z powodu ich czynów sprzed prawie 20 lat.

Jeżeli do więzienia nie trafią i kary nie odbędą, to będzie ostateczny już dowód na to, że kasta polityczna może w Polsce liczyć na bezkarność, nawet pomimo prawomocnego skazania. Że skorumpowani politycy i urzędnicy w Polsce nie ponoszą i nigdy nie poniosą za nic żadnej odpowiedzialności.

Tego właśnie bronią ci wszyscy zmanipulowani i otumanieni wyznawcy PiS, którzy oburzają się aresztowaniem tych dwóch skazanych przestępców, bo należą do ich pisowskiej kasty. Bronią niczego więcej, jak bezkarności pisowskiej kliki. 

Absolutnym skandalem i kompromitacją Prezydenta RP Andrzeja Dudy jest fakt, że najwyraźniej bierze w tej rewolcie przeciwko państwu udział. W tym prawdopodobnie posuwając się do nawet popełnienia czynu zabronionego. Informacje o wypowiedziach Prezydenta i pracowników jego kancelarii sugerowałyby, że Mariusz K. i Maciej W. mieli zaproszeni do kancelarii Prezydenta w celu zapewnienia im tam nietykalności. Ukrywanie skazanego przestępcy czy pomaganie mu w inny sposób w uniknięci kary jest przestępstwem i mamy tu kolejny punkt do listy zarzutów do aktu oskarżenia Andrzeja Dudy przed Trybunałem Stanu.  

Zaangażowanie Andrzeja Dudy jest tym bardziej skandaliczne, że jest on jedyną osobą która mogłaby zakończyć całą aferę dokonując ponownego ułaskawienia. Moralnie byłoby paskudne, bo znów mielibyśmy bezkarność skazanych polityków, zapewnioną im przez przyjaciela na wysokim stołku. Ale przynajmniej zgodnie z literą prawa, choć niekoniecznie jego duchem. Andrzej Duda woli dolewać oliwy do ognia i brać udział w pisowskim rokoszu przeciwko państwu polskiemu. 


Empereur
O mnie Empereur

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka