Erinti Erinti
176
BLOG

Huzia na Józia

Erinti Erinti Rozmaitości Obserwuj notkę 0


Do audycji ekonomicznej w 'ukochanej' radiostacji prócz prezesów zaproszono związkowca. Łohoho co się dzieje, na salony się 'plebs' wpuszcza? 'Plebs' został wpuszczony w łatwym do odgadnięcia celu: aby samemu pokazać się należycie. Jestem pełna podziwu dla gościa, który się nie dał zakrzyczeć. Nawet przez pana hamerykana, który w Hameryce mieszkał w full wypas domciu i nawet z angielska mówi. Aby nie było: nie mam nic przeciw Stanom i ich mieszkańcom. To całkiem rozważni i przyjaźni ludzie. Do szału mnie doprowadzają 'wielkie pany', co nos wyściubiły z powiatu i naraz mówią z obcym akcentem. Znam ludzi regularnie jeżdżących za granicę, którzy mówią po angielsku z niezwykłą biegłością. Ale w Polsce mówią po polsku a nie jakąś pseudoilteligencką hybrydrydą językową. Wcale nie brzmi to mądrze i uczenie. Po prostu niepoprawnie.

Tradycyjnie już 'wielkie i jaśnie oświecone pany' mówiły, że Polak nierozważny nie oszczędza więc oni, pro publico bono i wielce zatroskani, dbają o składki ludu. Na pytanie pana ze związków, że aby odkładać ludzie muszą zarabiać oburzyli się okrutnie. „Nawet zarabiając tysiąc złotych można oszczędzać”. Na czym, schylam łepek przez nieskończonym intelektem pana łekonoma, na chlebie, serze czy nie płacąc rachunków? Przypominam, że chodzi o tysiąc złotych miesięcznie a nie tysiąc tysięcy miesięcznie. Niby jedno słowo a tyle zmienia, nieprawdaż? No więc 'wielkie i jaśnie oświecone pany' , tłumaczą ciemny masom pracujących miast i wsi, że takie OFE to dla naszego dobra. Bo oni lepiej wiedzą jak grać na giełdzie (w to nie wątpię, w końcu jak się pod stołem ustali  co i jak) i emeryt wyjdzie na swoje. Znaczy właściciel składek a nie szef OFE.

Zaproszony pan ze związku powiedział, że dla starszych ludzi około siedemdziesiątki gra ich składkami na giełdzie jest niebezpieczna. No dobra powiedział dziadków, ale dziadek to nie dziad i źle się nie kojarzy. W każdym razie zawrzało. Gospodarz zawył, że przecież tacy ludzie szusują na stokach, zaś  'wielkie i jaśnie oświecone pany'  ex catedra wyjaśniły, że dzisiaj 70 lat to jak dawniej 40 lat. Czyli panowie murarze i panowie górnicy: szusujecie na stokach bo wasza praca jest lekka i w ogóle macie świetne zdrowie. I tylko się wam wydaje, że na prosty zabieg czekanie miesiące. Bo jesteście zdrowymi bykami jak jakiś czas temu stwierdziły  'wielkie i jaśnie oświecone pany'. A kto się nie zgadza temu widelec w oko i niech się cieszy, że nic gorszego.

W tej samej 'informacyjnej' radiostacji 'obiektywna' redaktor Wielowieyska zaprosiła posła PiS na rozmowę. Zgodnie ze zwyczajami co chwilę chichotała i przerywała swojemu rozmówcy. Ja nie odmawiam pani redaktor prawa do swoich poglądów. I te poglądy znamy. Może czasem da pani dojść komuś do głosu? Albo darujmy sobie ten cyrk i pani wygłosi monolog. Nawet pani wysłucham, ale niech pani uczciwie powie „oto mój komentarz”. Poza tym skoro radiostacja ma ambicję bycia „informacyjną” należy dopuścić zdanie inne niż jedynie słuszne, wedle własnego widzimisię. Ale co ja oczekuję od mainstreamu minimalnego obiektywizmu i uczciwości?

A tak na koniec: sezon polowania z nagonką rozpoczęty. Po raz kolejny. Tym razem w roli Czarnego Luda występują nauczyciele. Bo to takie darmozjady co pracują ledwie 18 godzin w tygodniu a wymagania mają! I jeszcze się urlopów zdrowotnych zachciewa. Tak się składa, że znam kilku nauczycieli. Tak, faktycznie pensum wynosi tyle a tyle. Ale nikt nie liczy pracy poza pensum: przygotowania do lekcji, sprawdzania wypracowań, sprawdzianów itd. A to wbrew pozorom wymaga sporej pracy.

Inna z moich 'ulubionych' i 'obiektywnych' dziennikarek broni, nieomal własną piersią, Dody za 'obiektywną i odważną wypowiedź'. Kobieta słusznie powiedziała: Biblia to dzieło ludzi naprutych winem i naćpanych. To przecież wolność słowa, to przecież wolność wypowiedzi. Bo przecież każdy ma prawo do własnej opinii, o ile nie jest oszczerstwem. To jeśli powiem, że homoseksualizm jest nienaturalny to jest wolność słowa ? Pytanie retoryczne. Uczucia religijne to takie tam błahostki.  Najlepszy gość dla 'radia informacyjnego' to teolog, co broni obrażania chrześcijan.  Przecież nie stało się nic, bo mamy wolność słowa.  Mamy wolność wypowiedzi „głupiej, fałszywej i niesprawiedliwej”, także w kwestii religii. No chyba, że chodzi o iSSlam, bo wtedy za słowa krytyczne można mieć problem za "mowę nienawiści" A co jakby artysta X powiedział coś podobnego o piciu wina i paleniu ziół przez Mahometa? Pamiętacie Czytelnicy sprawę karykatur Mahometa? No właśnie. 

 
(http://wpolityce.pl/site_media/media/cache/82/ba/82ba8f90b646cc3ea9617375af30723d.jpg)

Erinti
O mnie Erinti

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości