eryk wiking eryk wiking
225
BLOG

Dobra. No to jedziemy

eryk wiking eryk wiking Media Obserwuj temat Obserwuj notkę 2

Witam. Jeszcze wczoraj żegnałem się z Salonem jako Eryk Wiking a dziś  już się witam.

Dlaczego wczoraj  się żegnałem a dlaczego dziś się witam? Już tłumaczę i objaśniam.

 Moja wiedza ,nazwijmy ją technologiczna a dotycząca obsługiwania  rozmaitych  "internetów"  ,jest delikatnie pisząc  mizerna. Z reguły  nie mam po prostu ani czasu ani ochoty   na zajmowanie się zalewającymi sieć nowinkami. Kiedy mam poświecić czas na to ,żeby się wczytywać w instrukcje ,regulaminy tudzież inne bełkotliwe zazwyczaj wytyczne ,z miejsca odpadam.

Wczoraj wyczytałem na Salonie ,że nie będę już mógł pisać i komentować tutaj inaczej niż poprzez fejsa. Jak pisałem wczoraj ,bardzo istotnym powodem  ,dla którego ceniłem  sobie przebywanie tu i pisanie , jest/był  komfort anonimowości. Prócz wielu innych oczywiście. Jeśli miałbym zostać tego komfortu  pozbawiony ,musiałbym się stąd wypisać na zawsze. Stąd wczorajsze pożegnanie.

Nie interesowałem się nadmiernie wnikliwie , poczytałem inne blogi  ,gdzie wg większości ,przyszłość Salonu rysowała się jednoznacznie i pomyślałem ,że to już  kaput. Dziś  się rozejrzałem ,wykazałem nieco dobrej woli ,  poczytałem trochę instrukcji Bogny Janke ,pokombinowałem z fejsbukiem , na którym miałem wprawdzie konto , ale  wedle zaleceń z instrukcji , stworzyłem sobie nowe , blogerskie  ,takie bajeranckie ze zdjęciami i ... wuala.  Jestem.

Zachowuje swoją anonimowość ( w pewnych granicach oczywiście) mogę pisać dalej  ,mogę komentować ,więc nie ma się co obruszać na rzeczywistość  ,tylko próbować jak to nowe coś  będzie działało  i wyglądało. Jest coś perwersyjnie kuszącego w tym flircie Salonu z fejsbukiem  ,którego ,podobnie jak wielu Salonowiczów  ,również nie jestem wielkim fanem. Niewątpliwie jednak otwiera to administracji nowe pola działania. Szkoda oczywiście  ,ze może to się dziać  kosztem utraty wielu zacnych userów poprzedniego Salonu ale cóż... Może nie będzie tak źle. Na razie nie narzekajmy tylko spróbujmy.

Mnie się oczywiście podobała ta stara formuła ,mniej krzykliwa i mniej "na czasie" , ale rozumiem doskonale ,ze kto nie idzie do przodu ten się cofa , więc...

Do wioseł proszę  Panie i Panowie i jak to mawia mój kolega - "Rżnijmy ten brylancik".

eryk wiking
O mnie eryk wiking

Ten blog bierze udział w konkursie na blog 1000-lecia.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura