Bajka o demokratycznych mediach w Europie dobiega końca, czy ta prawda trafia do świadomości społeczeństwa europejskiego/
Niedawne wybory w Holandii wskazują , że pomału społeczeństwa w Europie zaczynają powoli rozumieć jak partie mieniącę sie demokratycznymi czy liberalnymi urządzają im Świat w postaci ideologicznych dyktatur: ekologicznej, antyrodzinnej, antychrześciańskiej, LGBTowskiej i emigranckiej. Te działania i czyny dyktatur lineralnych sa oparte o monopol medialny oparty o kapitał w rękach tych samych rodzin czy funduszy . Dodatkowo obywatelom nie podoba się fakt, że większość kluczowych decyzji we wspólnocie unijnej zapada w instytucjach, które nie są wybierane demokratycznie, takich jak banki centralne, sądy konstytucyjne czy sama Komisja Europejska. Stąd bierze się powszechne przekonanie, że obecna forma demokracji ma pozorny charakter. I tak dochodzimy do wniosku, ze cała Europa to medialna Korea Północna, Czy to Niemcy czy Francja wszedzie ten sam przekaz medialny gdzie przy pozornym pluraliźmie panuje reżim medialny i polityczna kontrola. Obecna wojna liberalnej PO z przekazem jaki obserwowaliśmy do 19 grudnia 2023 r potwierdza ten stan, Pan Tusk dostał polecenie z Berlina, żeby ostatnią stacje informatyczną, w której panował pluralizm i zadawane były trudne pytania zlikwidować czy zamknąć. Następnym krokiem będzie zamykanie prywatnych mediów tak jak to sie dzieje w Holandii czy Niemczech. Zamach na TVP przykrył fakt podpisania pakietu migracyjnego przez Pana Tuska, który przed wyborami kłamał w tej sprawie. Kłamstwo dla liberałów w Europie to chleb powszedni.
