Zauważyliście zapewne, że s24 został opanowany przez fizyków, którzy ze szczególnym upodobaniem podważają terię względności Einsteina. W zasadzie aktualny premier podważył ją już dawno temu i dla niego wszystko już jest względne. Jak względnie był liberałem, tak ze względu na wzgląd został po jakimś czasie względnym socjaldemokratą, ale wróćmy do naszych fizyków.
Jeden z nich pisze tak:
,, To że elektron jest w wielu miejscach jednocześnie to każdy wie ale czy ktoś sprawdził że w niektórych miejscach go nie ma?
Rewelka, nie? Jakbyście przypadkiem nie wiedzieli o co kaman, to sam autor podaje rozwiązanie tej zagadki. A to było tak:
,,Wytłumaczę chmura elektronowa elektron jest, za chwile go nie ma, za chwile jest itd. Ja proponuje że elektron nie jest w wielu punktach naraz tylko powiększa swą objętość i rozlewa się na orbicie.,, Bloger Slej
No, teraz już nikt nie powie, że nie skumał i że fizyka jest nudna.NIE?
Wszyscy znacie Dedę, naszego wszechwiedzącego, acz skromnego patriotę z Bydgoszczy. Trochę się o niego martwię, bo jak był raczej niekontrowersyjny, tak dziś Waldek napisał mu taki koment:
,,Mośesz się odemnie odj....ć?
No, może to tylko kłótnia w rodzinie, albo miedzy znajomymi? Miejmy nadzieję.Notabene to wszystko, co do tej pory zacytowałem pochodzi z jednego tylko bloga. Fizyka bardziej dzieli Polaków, niż polityka. Straszne.
Z innej beczki. Mikker pisze:,,Równolegle na stronach "Faktu" gen. Skrzypczak w żołnierskich słowach roztacza przed czytelnikami tego tabloida ponurą wizję. Otóż wyznał on, że zajęcie terytorium Polski, w tym Warszawy, zajmie armii rosyjskiej ledwie trzy dni. Dlaczego aż tak krótko? ,,
Ja bym powiedział, że długo, bo sądziłem że Ruskim wystarczy jeden dzień do Warszawy. Nawiasem mówiąc są tacy, którzy twierdzą, że oni już tam są i to od dawna. Czy to mozliwe?
Nasz zawsze buńczuczny Amstern okazał się dziś kompletnie bezradny, co wyraził takimi oto słowami:
,,Mlodociany kos huknal w szybe, spadl i lezy.
Piorka ma, pewnie pierwszy lot.
Co robic?
Ciekawe skąd Amstern sądzi, że kos jest młodociany? Zapewne, jako Niemiec powiedział do kosa-Papiere bitte! i tam zapewne była data urodzenia z aktualnym zdjęciem późnego przesiedleńca. Piórka ma i pewnie pierwszy lot-podejrzewa nasz przenikliwy kolega, a czy bez piórek mógłby latać i trafić akurat w szybę salonowego ,,Jana Serce,,?
Pod notka Amsterna natrafiłem na ciekawy i lotny dialog:
,,W Warszawskim ZOO jest azyl dla takich ptaków.
W domu jest małoprawdopodobne wychowanie takiego młodego ptaka.
Na co błyskotliwie odpowiada mu SS:
,,Myślisz, że Amstern Dobre Serduszko będzie wiózł te pisklę 1000 km do Warszawy?
Nie sądzę.
Obawiam się, że Sławek ma rację, zwłaszcza że kos by tej podróży chyba nie przeżył, bowiem Amstern odgrażał się, że jedzie do Polski, ale nie z Wehrmachtem, tylko na rowerze.
Swoją drogą to co ,,Przedwieczorny,, robi na s24 o godzinie 14:04? Dziwne.
