Ewa Pióro Ewa Pióro
1412
BLOG

Jak awansować albo negocjować podwyżkę

Ewa Pióro Ewa Pióro Praca Obserwuj temat Obserwuj notkę 1

 

- Jak awansować albo negocjować podwyżkę? – usłyszałam niedawno z ust młodego kandydata. Był to młody mężczyzna, pełen energii i zapału i koniecznie chciał zmienić pracę. Stąd znalazł się u mnie. Miał 23 lat i dotąd 4-letnie doświadczenie zawodowe w jednej firmie. Zajmował się konstruowaniem linii technologicznych do pakowania.

Parę minut wcześniej powiedziałam mu, że nie polecę go swojemu klientowi, bo pracodawca, dla którego pracuję szuka osoby samodzielnej. Takiej, która będzie w stanie z klientem uzgodnić szczegóły projektu konstrukcyjnego, zlecić go wewnętrznemu zespołowi konstrukcyjnemu i nadzorować produkcję gotowej linii. Mimo doskonałego wykształcenia i dobrych umiejętności w projektowaniu, kandydatowi brakowało umiejętności interpersonalnych. Nie byłam przekonana, że będzie w stanie samodzielnie prowadzić rozmowy technologiczne z klientem, ani wyegzekwować jakości w produkcji.

- No, to jak awansować albo negocjować podwyżkę? No bo jeśli Pani mówi, żebym się rozwinął u obecnego pracodawcy to jak mam to zrobić? – kandydat zapytał mnie po raz drugi.

Odpowiedź może być tylko taka: w każdej normalnej, działającej na wolnym rynku firmie są tylko dwie drogi do awansu, zwiększenia odpowiedzialności i co za tym idzie wynagrodzenia. Pierwsza droga to OBNIŻENIE KOSZTÓW druga droga to ZWIĘKSZENIE SPRZEDAŻY. Jeżeli ma Pan pomysł i udowodni, że dzięki wdrożeniu tego pomysłu firma zaoszczędzi i wyliczy Pan dodatkowo te oszczędności – zostanie Pan zauważony i bardzo możliwe, że awansowany na kierownika takiego projektu. Drugą możliwością jest zaproponowanie przez Pana rozwiązania, które sprawi, że SPRZEDAŻ WZROŚNIE. Może to być pomysł zwiększający marżę na jednostce produktu, albo zwiększenie wolumenu sprzedaży. Tylko takie pomysły liczą się dla pracodawcy. Warto, aby osoba decydująca o awansach dowiedziała się o tych Pańskich pomysłach bezpośrednio od Pana. Proszę wykluczyć pośredników. Wtedy ma Pan szansę awansować, zwiększyć swoją odpowiedzialność i co za tym idzie zarobki. I jeszcze jedno – jeżeli już 4 lata przepracował Pan u tego jednego pracodawcy, to znaczy, że nie jest to zły pracodawca. Niech Pan się rozwija u niego, zamiast szukać ryzykownego szczęścia w innej firmie. Bo nigdy nie wiadomo, na jaką firmę Pan trafi. A pozyskanie zaufania szefostwa w nowym miejscu pracy też będzie trochę trwało.

Czego i Państwu życzę

Ewa Pióro

PS. Nie, żebym kogoś zniechęcała do awansów i większych zarobków, ale znalazłam taka śmieszną ilustrację jak poniżej. Coś w tym cholera jest ....

oo

Ewa Pióro
O mnie Ewa Pióro

Empatyczna - postrzegam świat oczami kandydatów i pracodawców, wspieram jednych i drugich w rozwoju. . :0) . "Nawet najciekawszą dyskusję można stłamsić pieprzeniem." - nieznany cytat blogerki

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo