Wprawdzie z początkiem wiosny bezrobocie skokowo zmniejsza się, natomiast z końcem lata skokowo rośnie, to na rynku pracowników umysłowych ten trend jest zgoła odwrotny.
Początek października to dla pracowników umysłowych najlepszy czas na znalezienie nowego pracodawcy lub zmianę dotychczasowego. Dzieje się tak, dlatego, że pracodawcy rekrutują pracowników umysłowych w określonych z góry sezonach.
W przypadku pracowników umysłowych najlepszym czasem na znalezienie pracy jest czas od połowy września do końca listopada, bo decyzyjni managerowie wrócili już z urlopów i zabierają się do pracy, by wyrobić plan roczny. Grudzień to już końcówka roku, wszyscy są nerwowi i nerwowo wydają zaplanowane w budżecie pieniądze. Managerowie myślą o rozliczeniach z miniony rok i o …. Świętach. W grudniu będzie już trochę trudniej zostać zaproszonym na rozmowę kwalifikacyjną.
Styczeń do połowy lutego to martwy sezon. Jeśli wtedy będziesz szukać pracy – będzie najtrudniej, choć możesz mieć szczęście.
Rynek pracy rusza się z miejsca w połowie lutego. Od tego momentu zaczynają się ponowne rekrutacje, które trwają mniej więcej do końca maja. Potem przerwa wakacyjna, osoby decyzyjne rozjeżdżają się na urlopy. Najszybciej można ponownie znaleźć pracę od połowy września. I tak co roku. Widzę to po zleceniach, które spływają również do nas – do EP – Personel i Organizacja, widzę jak to się odbywa w firmach …
Bardzo się cieszę, że już za miesiąc ukaże się w księgarniach moja i Pawła Burdzego książka. Jej tytuł to „Jak znaleźć pracę i nie zgubić po drodze siebie”. Powyższy fragment nie pochodzi z tej książki, ale wpisuje się w jej tematykę.
Znajdź pracę i nie zgub po drodze siebie – życzę każdej osobie, która właśnie szuka nowej pracy.
Serdecznie pozdrawiam
Ewa Pióro