Im częściej widzę kampanię wyborczą z dwoma kandydatami, tym bardziej przekonuję się, że dokonałem już właściwego wyboru: NIE GŁOSUJĘ! Nie ma żadnej różnicy między dwoma kandydatami. To ludzie o tych samych korzeniach. Za publiczne pieniądze urządzają sobie spektakle w kraju biednym i ogłupionym. Wokół nich pełno ludzi o poglądach pajaców: bez wykształcenia i rzetelnej wiedzy. Sami kandydaci też mierni. Jak nie środowiska starych kawalerów (Kaczyński, Migalski), to znowu niby normalni Polacy. Ci sami ludzie od dwudziestu paru lat. Z odzyskanej wolności zrobili perwersję wolności. Tyle lat po niewoli PRL, a przedtem niemieckiej i sanacyjnej, żeby teraz oddać wszystko w ręce obcych. W takiej polityce uczestniczyli i Kaczyński i Komorowski i Napieralski ich tzw. ludzie. Przeciętny Kowalski, stary i młody, jest finansowym gównozjadem, którego nie stać na wiele. A już z pewnością na dobre wykształcenie. Do tego właśnie doprowadziła polityka i Komorowskich i Kaczyńskich i Napieralskich z ich poplecznikami, którzy, nie mając wiedzy i pomysłu na zarabianie pieniędzy, garną się od lat do publicznego grosza, trwoniąc go z Rydzykami, Hołdysami, Lisami, Pierogami lub innymi SLD-kami. Mając choćby na względzie Polaków, którzy cierpieli w Oświęcimiu, pluję na wybór, na który nie mam wpływu i który kojarzy mi się ze złem. Nie muszę być wróżką, żeby wiedzieć, że nie będzie zmiany na lepsze z powodu obu panów i ich kamaryli: drobnych cwaniaczków, żyjących z publicznych pieniędzy, cudzych poglądów i głupoty wyborców. Nie potrzeby jest mi prezydent, ani licha klasa polityczna RP, która wysługuje się dziwnym interesom. Nie jest ona dla mnie najważniejsza i nie chcę z nią zgody.
Im częściej widzę kampanię wyborczą z dwoma kandydatami, tym bardziej przekonuję się, że dokonałem już właściwego wyboru: NIE GŁOSUJĘ! Nie ma żadnej różnicy między dwoma kandydatami. To ludzie o tych samych korzeniach. Za publiczne pieniądze urządzają sobie spektakle w kraju biednym i ogłupionym. Wokół nich pełno ludzi o poglądach pajaców: bez wykształcenia i rzetelnej wiedzy. Sami kandydaci też mierni. Jak nie środowiska starych kawalerów (Kaczyński, Migalski), to znowu niby normalni Polacy. Ci sami ludzie od dwudziestu paru lat. Z odzyskanej wolności zrobili perwersję wolności. Tyle lat po niewoli PRL, a przedtem niemieckiej i sanacyjnej, żeby teraz oddać wszystko w ręce obcych. W takiej polityce uczestniczyli i Kaczyński i Komorowski i Napieralski ich tzw. ludzie. Przeciętny Kowalski, stary i młody, jest finansowym gównozjadem, którego nie stać na wiele. A już z pewnością na dobre wykształcenie. Do tego właśnie doprowadziła polityka i Komorowskich i Kaczyńskich i Napieralskich z ich poplecznikami, którzy, nie mając wiedzy i pomysłu na zarabianie pieniędzy, garną się od lat do publicznego grosza, trwoniąc go z Rydzykami, Hołdysami, Lisami, Pierogami lub innymi SLD-kami. Mając choćby na względzie Polaków, którzy cierpieli w Oświęcimiu, pluję na wybór, na który nie mam wpływu i który kojarzy mi się ze złem. Nie muszę być wróżką, żeby wiedzieć, że nie będzie zmiany na lepsze z powodu obu panów i ich kamaryli: drobnych cwaniaczków, żyjących z publicznych pieniędzy, cudzych poglądów i głupoty wyborców. Nie potrzeby jest mi prezydent, ani licha klasa polityczna RP, która wysługuje się dziwnym interesom. Nie jest ona dla mnie najważniejsza i nie chcę z nią zgody.
