Oczywiście będzie w żółto niebieskiej koszulce z napisem Oleg Błochin na plecach.
A tak na poważnie, to co on może zrobić, oprócz gadania banialuk?
Z ostatniej chwili.
Nie ma opony, nie ma koszulki. Nic nie ma!
Chyba dostał info, że Polacy przysypiają przy telewizorach, bo teraz oskarża władze ukraińskie za brak dialogu i ofiary. Brawa!
Chyba jednak przesadził, bo znów same pierdoły wygłasza. Musiał dostać cynk, że przeszarżował.
Patrzy się raz po raz w Kaczyńskiego oczy, oczekuje pomocy, czy co? Ani razu w oczy Millera, co jest?
Koniec!