fedra fedra
31
BLOG

Brak udziału w debacie zaszkodzi Komorowskiemu.

fedra fedra Polityka Obserwuj notkę 2

Spotkajmy się na neutralnym gruncie, w TVNie! Grzmi Bronek łowca gaf wraz ze swoim sztabem.


Przypomina mi to sytuację mojej cioci, biorącej w zeszłym roku rozwód na życzenie małżonka i mającej konieczność umówienia się z nim w celu omówienia szczegółów. Powiedziała ona wtedy do swojego ówczesnego męża - "Spotkajmy się na neutralnym gruncie, w Krokodylu." Pod tą sympatycznie brzmiącą nazwą mieści się pub należący do jej matki, na dodatek miejsce ich pierwszej randki, a także randki, na której mój eks-wujek się oświadczył.

Co kierowało tą kobietą? Rozpacz. Wiedziała, że w innych okolicznościach jej mąż mógłby być bezlitosny. A tak? Może chociaż udzieli mu się atmosfera tego pubu. Może akurat do stołu poda im matka i teściowa w jednym?

I na podobne zrządzenie losu liczył nasz Hunter z Całej Polski. Bo "a nuż" pytania zada Pani Olejnik razem z na przykład Panem Sekielskim? "A nuż" na widownię zwiezie się kilkadziesiąt autokarów z POwcami z każdego okręgu wyborczego? Przecież, zgodnie ze słowami Pana Wajdy, w TVNie Platforma ma przyjaciół. A przyjaciele nie odmawiają. Przyjaciół poznaje się w biedzie. Biedzie głosów.

W I turze kandydatów mamy dziesięciu. Gdyby TVP chciała zebrać ich na raz, w jednej debacie, to albo owa debata byłaby koszmarnie długa, albo odpowiedzi kandydatów koszmarnie krótkie (w przypadku Komorowskiego to chyba akurat lepiej). Do cholery, trzeba ich było jakoś podzielić. Jestem pewna, że żaden sposób podziału nie spodobałby się Komorowskiemu. Bo gdyby zamiast ugrupowań parlamentarnych, podzielić ich według ilości sondażowego poparcia albo alfabetycznie, to i tak zawsze spotkałby się z Jarosławem Kaczyńskim. A w TVP "kawę do stolika" mógłby podawać ktoś inny.

1 na 1 w dodatku w TVNie godzi w imię demokracji. Ale pan Bronek godził już swoją szlachecką szablą w powodzian, gaz łupkowy, a ostatnio także w członkostwo Polski w NATO.

Dlaczego brak udziału w debacie zaszkodzi Bronkowi? Bo tak naprawdę bliżej zainteresowanych polityką jest garstka. Wielu ludzi pracujących całe dnie, mających rodzinne obowiązki, dopiero wieczorem włącza na chwilę telewizor, na dodatek zasypiając po kilkunastu minutach. Czy niewidząc dziś Komorowskiego nie stwierdzą, że gardzi on ich abonamentem? A może nie zapamiętają na temat Komorowskiego nic więcej, niż tylko kilka gaf?

Może on jednak mieć nadzieję, że brak udziału może mu zaszkodzić mniej, niż.. udział. Znacie Bronka.

Na koniec dowcip, mojego autorstwa, pod wpływem inspiracji spotem Komorowskiego. Pytają marynarza - skąd jest twoja dziewczyna? Odpowiada: Z portu. -A konkretnie, z którego portu? Marynarz: Konkretnie, z każdego portu!

 

fedra
O mnie fedra

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka