felicjan felicjan
915
BLOG

PREZYDENT apeluje o zawieszenie DEMONSTRACJI podczas EURO

felicjan felicjan Polityka Obserwuj notkę 29

Prezydent Komorowski zaapelował do środowisk planujących na czas mistrzostw Euro 2012 demonstracje i manifestacje, o przeniesienie swoich wystąpień na inny termin. Nie trzeba się domyślać, iż nie ma w swym apelu na myśli taksówkarzy, ale środowiska prawicowe, głównie pisowskie, które na czas Euro zapowiedziały zadymy związane z ochroną wieku emerytalnego i podlizywanie się Rydzykowi i jego telewizji.

No cóż, prezydent jako państwowiec ma prawo, choć naiwne moim zdaniem, oczekiwać od partii Kaczyńskiego minimalnej choć dozy odpowiedzialności. Wszak to nikomu innemu jak politykowi, z którego ust frazesy o polskości i wizerunku kraju jako nowoczesnego i silnego, leją się szerokim strumieniem, powinno zależeć na  pozytywnym obrazie państwa, gdy oczy całej Europy i części świata będą na nas zwrócone.

Powinno, ale nie będzie. Dlaczego? Bowiem antypaństwowiec Kaczyński już zaplanował na czas sportowego karnawału apogeum politycznej nawalanki, która być może da mu kilka punktów procentowych w sondażach.

W czasie, gdy zagraniczni komentatorzy i dziennikarze powinni zwracać uwagę na przemiany i rozwój Polski, która może w końcu nie będzie się kojarzyć na zachodzie z regionem, gdzie ludzie nadal podrózują furmankami do kościoła, a białe niedźwiedzie poganiają przyjezdnych, skupią się na tłumaczeniu dlaczego pomiędzy popijającymi piwo kibicami,wylega nagle tłum ze świątobliwymi transparentami i płonącymi kukłami premiera oraz prezydenta prowadzony przez wykrzykującego niezrozumiałe sentencje, niewysokiego siewgo jegomościa w obstawie rosłych łysoli. Czy Grek, Anglik, Holender, Francuz, a nawet Rosjanim zrozumieją motywy chęci zepsucia wizerunku własnego kraju w tak ważnym momencie? Jak im wytłumaczyć, iż dla Kaczyńskiego od dobrej opinii Polski, ważniejsze jest załatwienie biznesmenowi w sutannie lukratywnego miejsca na multiplexie?

Wytłumaczyć się tego nie da. Przynajmniej nie w tak krótkim czasie. Co więc pozostaje? Ano pośmiewisko, jakim staniemy się w Europie. Dzięki prezesowi i jego podwładnym stereotyp Polaka, zacofanego katolika, zostanie tylko umocniony. Bo czym w oczach niezorientowanych przyjezdnych różnić się będziemy od Iranu, gdzie to nie władza, a religijni funkcjonariusze załatwierdzają najważniejsze dla pańśtwa decyzje?

felicjan
O mnie felicjan

Pogodny z poczuciem humoru. Lubię sport i skandynawskie kryminały. Pasjonuje mnie obłuda i prostactwo polskiej polityki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka