Problemem antypolonizmu chciałem zająć się wczoraj ale ze względu na nowe pomysłu rządu, temat podejmę dzisiaj. Jak podaje wczorajsza Rzeczpospolita 46% Polaków dostrzega problem antypolonizmu. Z czego "zdecydowanie tak" odpowiada 13% pytanych, "raczej tak" wskazuję 33% osób. Przeciwnego zdania jest 45% Polaków. "Zdecydowanie nie" odpowiada 10%, a "raczej nie" twierdzi 35%. Z tego sondażu wynika że Polacy w tej sprawie są podzieleni.
"Antypolonizm to zjawisko świeżej daty, powstało po II wojnie swiatowej" uważa historyk UJ profesor Tomasz Gąsowski. Stwierdza on że główną przyczyną tego zjawiska są zarzuty wobec Polski za kwestię II wojny światowej oraz za Holokaust. Były minister kultury, a obecnie jeden z liderów Polska XXI, twierdzi że problem powstał ze względu błędnej polityce państwa. M.in nie zbudowano Muzeum historii Polski, które miałoby na celu dbanie o dobre imię Polski. Wzorem państwa które świetnie dba o swój wizerunek na świecie są Niemcy. Państwo to wydało "grube" miliony na poprawę swojego wizerunku. Główną instytucją jest Instytut Goethego, który działa w 91 krajach i zatrudnia 3 tysiące pracowników. Podobnego zdania jest socjolog Uniwersytetu w Bremie profesor Zdzisław Krasnodębski, Niemcy choć są odpowiedzialni za wywołanie dwóch wojen światowych, pozbyli się wizerunku państwa agresywnego, a kojarzą się na świecie z pracowitością i rzetelnością. Krasnodębski zauważa również niechęć w stosunku do Polaków, wynikający z historycznych urazów oraz przeszłością.
Przeciwnego zdania jest socjolog UW Ireneusz Krzemiński. Stwierdza on że nie ma żadnego zjawiska antypolonizmu. A zjawisko jest spowodowane stereotypami. Krzemiński uważa że Polacy są przewrażliwieni na swoim punkcie, dlatego uważają że występuje antypolonizm. Krzemiński stwierdza że osobami które uważają antypolonizm za problem, sami są wrogo nastawieni do innych narodowości. Mają poglądy nacjonalistyczne oraz ksenofobiczne.
Rzeczpospolita podaje również inne sondaże, związane z antypolonizmem. Na pytanie: czy polskie władze dobrze dbają o dobre imię Polski? "tak" odpowiedziało 39%, "nie" 54%, a 7% stwierdziło "nie wiem". Wynik ten pokazuje że Polacy przyznają rację Ujazdowskiemu, że państwo nie radzi sobie z problem złej opinii o Polsce. Na pytanie: czy kiedykolwiek osobiście spotkałeś się z niechęcią wobec Polaków? "Nie" odpowiedziało 82%, "tak" stwierdziło 18%. Filozof z PAN profesor Zbigniew Stawrowski, uważa że jest to wynik bardzo duży, twierdzi jednak że należy określić czy osoby uważają tak, bo odczuły agresję podczas zagranicznego wyjazdu czy ich pogląd spowodowany jest np dowcipami o Polakach. Na pytanie: jakie instytucje powinny dbać o dobry wizerunek Polski? 49% uznała Ministerstwo Spraw Zagranicznych, 14% media publiczne, 11% Biuro Bezpieczeństwa Narodowego, 10% Ministerstwo Kultury, 5% Instytut Pamięci Narodowej, a 11% odpowiedziało "nie wiem". Najciekawszym jednak wynikiem że zjawisko antypolonizmu istnieje, wynikło wśród osób młodych. Aż 50% osób w wieku 30-39 lat powiedziało "tak", a 48% bylo podobnego zdania wśród osób w wieku 20-29 lat. Wynik ten również dla mnie jest sporym zaskoczeniem. Ponieważ niedawno mieliśmy sondaż że autorytetem dla mlodych ludzi są Szymon Majewski i Kuba Wojewódzki.
Z pewnością mamy do czynienia ze zjawiskiem niechęci wobec własnego kraju. Głównym bastionem tego zjawiska są media i niektórzy politycy oraz naukowcy. Najważniejsi dziennikarze typu Tomasz Lis czy Monika Olejnik, zapraszają do swoich programów takich ludzi jak Jan Tomasz Gross, Alina Całaj, Magdalena Środa czy wspomniany już Ireneusz Krzemiński. Oczywiście to że zapraszają, to nic złego. Na tym polega pluralizm. Problem w tym, że dziennikarze nie są obiektywni i stoją po stronie wyżej wymienionych osób. A osoby które mają inne poglady uważają za "oszołomów" i "faszystów". Sytuacja taka jest z pewnością patologiczna, ale trzeba bedzie nauczyć się z nią żyć. Sondaż ten jednak pokazuje że Polacy coraz częściej dostrzegają zjawisko antypolonizmu. Mimo karmienia ich "medialną papką" że żadnego antypolonizmu nie ma, a to właśnie Polska jest jakimś szczególnym krajem wrogo nastawionym wobec innych narodowości. I to z pewnością jest optymistyczna wiadomość na której chciałbym zakończyć ten tekst.
