Flare Flare
192
BLOG

Sukces made in Poland

Flare Flare Rozmaitości Obserwuj notkę 0

 Polak potrafi a najlepszym tego przykładem jest Polska Liga Siatkówki. A dlaczego akurat PlusLiga? Według mnie, dlatego że historia rodzimej ligi jest niejako urzeczywistnieniem powiedzenia „od zera do bohatera”, choć może dla innych bardziej adekwatnym może być określenie „bez pracy nie ma kołaczy” jak by tego nie nazwać to jest to SUKCES!  

 

29 września 2000 roku swoje rozgrywki zainaugurowała Polska Liga Siatkówki. Od samego początku w budowanie produktu, jaki dzisiaj znamy pod nazwą PlusLigi zaangażowanych było wiele osób i instytucji, których trud właśnie procentuje. Przez ostatnie 12 lata rodzima liga przeżywała swoje wzloty i potknięcia;) nie mniej jednak dzień 17 marca 2012 powinien być synonimem wielkiego sukcesu. Dlaczego akurat ta data?

 

  1.  Skra Bełchatów awansowała do finału rozgrywek siatkarskiej Ligi Mistrzów. W meczu finałowym, który będzie rozgrywany w łódzkiej Atlas Arenie zmierzą się z Zenitem Kazań.
  2. Podobnego wyczynu dokonali siatkarze Asseco Resovii Rzeszów, którzy awansowali do finału Pucharu CEV. W finale zmierzą się z zwycięzcą pary Dynamo Moskwa - Acqua Paradiso Monza (w pierwszym meczu wygrali Włosi 3-2). Pierwszy mecz finałowy odbędzie się w Rzeszowie 27 lub 28 marca.
  3. Z kolei finał tegorocznej edycji Challenge Cup będzie wewnętrzną sprawą polską. W finale tych rozgrywek wystąpią dwa AZS-y. Tytana AZS Częstochowa i AZS Politechnikia Warszawska.
  4. Według mnie nie mniej istotnym elementem jest sukces organizacyjny finału Ligi Mistrzów w Łodzi. Wiem, że nie powinno się chwalić dnia przed zachodem słońca niemniej jednak znając solidność polskich organizatorów jestem spokojny o końcowy wynik;), że o atmosferze i kibicach nie wspomnę. Godnym odnotowania jest także fakt zastosowanie systemu Challenge (według mnie wymaga jeszcze trochę dopracowania). Jeżeli system stosowany w PlusLidze zostanie zaimplementowany na potrzeby innych rozgrywek będzie to sukces całej polskiej siatkówki. Będzie to sygnał, że polska siatkówka jest w stanie skutecznie szukać odpowiedzi na bolączki, które trapią współczesną siatkówkę.

 

Rozumiem, że dla niektórych mówienie o sukcesie może wydać się absurdalne - przecież polskie drużyny awansowały jedynie finałów rozgrywek, w których występują. Jasne, jeśli polskie zespoły wygrają swoje finały (mam na myśli Ligę Mistrzów i Puchar CEV – w Challenge Cup jest już pozamiatane;)) będzie to nie tylko sukces, ale będzie to wydarzenie historyczne. Tak samo jak wydarzeniem historycznym jest pierwszy wewnątrzpolski finał, i to nie tylko w pucharze Challenge, ale w wszystkich rozgrywkach, w jakich brały udział polskie zespoły na arenie międzynarodowej!

 

Tak, więc PlusLiga (która nie osiągnęła jeszcze pełnoletności;)) osiągnęła już gigantyczny sukces, reszta to już tylko historia;)

 

PS. Tak na marginesie jestem ciekaw czy w historii zmagań pucharowych rozgrywanych pod egidą CEV zdarzyła się już taka sytuacja, w której kluby z jednego kraju grały w finałach wszystkich możliwych rozgrywek?

Flare
O mnie Flare

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości