Flare Flare
194
BLOG

Wiekowy statek

Flare Flare Polityka Obserwuj notkę 0

Polska A.D 2012 przypomina statek dryfujący po morzu w kadłubie, którego pojawia się coraz więcej dziur. Na każdym innym statku na wypadek takiej sytuacji zainstalowane są specjalne pompy, które pozbywają się nadmiaru wody. Polska, jako statek, takich pomp nie posiada.  

Dryfujemy, lecz nie toniemy tylko dzięki wysiłkowi kolejnych pokoleń, które z wiadrami w pocie czoła starają się zastępować pompy. Obecne działania rządu sprowadzają się do zesłania na ostatni pokład kolejnej masy ludzi do pomocy tym już „umordowanym”.

Recepta na Polskę „bez dziur w kadłubie” jest dosyć prosta, wystarczy przyspieszyć wzrost PKB. A jak to zrobić? Ekonomiści są w tej kwestii nad wyraz zgodni, należy uprościć system podatkowy, przyspieszyć wydawanie zezwoleń na inwestycje, zmniejszyć biurokrację, wprowadzić e-administrację i uelastycznić czas pracy. Wspomniane rozwiązania byłby jak remont generalny dla statku. Energia Polaków przestałby być zaprzepaszczana poprzez kierowanie jej na „wylewanie wody”.

 

Lanie wody

 

Rząd Donalda Tuska niestety „lejąc wodę” zabiera się do całej sprawy od końca. Analogiczna sytuacja miała miejsce z „reformą” szkolnictwa, która sprowadzała się do posłania sześciolatków do nieprzygotowanych szkół. Za posłaniem sześciolatków wcześniej do szkoły przemawiał głownie czynnik ekonomiczny, czego rząd nie ukrywał.

Rząd Donalda Tuska całą sprawę potraktował jednowymiarowo. Skupił się na doraźnym celu nie interesując się otoczeniem, w którym dane rozwiązanie będzie funkcjonować. Podobna sytuacja ma miejsce w przypadku tzw. „reformy” emerytalnej. Rząd PO-PSL skupił się na zapisie, który podwyższałby wiek emerytalny. A gdzie reforma otoczenia, w jakim wspomniana reforma będzie realizowana?

1 – uproszczenie systemu podatkowego. „Bank Światowy sklasyfikował polski system podatkowy na 151 pozycji na 183 możliwych, jako jeden z najbardziej wrogich systemów wobec gospodarki!

2 – sytuacja z przyspieszeniem wydawania zezwoleń jest niejednoznaczna.  Ministerstwo Transportu Budownictwa i Gospodarki Morskiej zamierza skrócić czas oczekiwania na wydanie pozwolenia na budowę, która mają wejść w życie w roku 2013. Krok w dobrym kierunku jednak, jeśli weźmiemy pod uwagę, że koalicja PO-PSL kazała czekać na wspomniany zapis 6 lat jest skandaliczne!

3– zmniejszenie biurokracji to jednym słowem porażka co zauważył sam Premier: Urzędnicy to ocean, to dżungla. Byłem za słaby. Staram się limitować najbliższą okolicę przez zamrożenie płac i etatów. Ale porażka jest bezdyskusyjna. Bilans jest bardzo prosty od 2008 roku liczba urzędników wzrosła w Polsce o niemal 150 tys. i przekroczyła już milion osób!

4– projekt e-administracji po ostatnich zatrzymaniach w Centrum Projektów Informatycznych m.in Andrzeja M., oraz jego zastępcy Piotra K. pod zarzutami korupcja i pranie pieniędzy stoi pod znakiem zapytania.

 

Jeśli nie podwyższenie wieku emerytalnego to, co?

 

Rząd Donalda Tuska tak jak chciał wprowadzić sześciolatków do nieprzygotowanych do tego szkół, teraz to samo rząd PO-PSL chce zrobić z aktywnymi zawodowo wydłużając ich okres pracy w nieprzyjaznym dla nich „otoczeniu”. Donald Tusk zamiast reform „otoczenia” prowadzi niejako politykę odpowiedzialności zbiorowej – najlepiej to widać w przypadku podwyższenia VAT-u.

           Bank Światowy szacuje, że w Polsce wartość szarej strefy sięga ok. 200 mld euro rocznie. Co stanowi ni mniej nie więcej niż aż 27,6% dochodu narodowego w Polsce. Warto wspomnieć, że w Niemczech udział szarej strefy w PKB to ok. 16,3% a we Włoszech i Grecji ok. 27%.

           Polski rząd zamiast „walczyć” z szarą strefą każe tych wszystkich, którzy pracują i płaca podatki legalnie podwyższając VAT. Jak wiemy VAT płacimy wszyscy bez względu czy pracujemy leganie czy nie. Rząd podwyższając podatek VAT o 1% szacował wzrost wpływów z tego podatku o 5 mld zł. Rząd zamiast obniżając poziom szarej strefy o 1% (uzyskując przez to większe dochody) wolał iść na „łatwiznę” podnosząc VAT.

           Polska dryfuje, stoi przed zdawałoby się prostym wyborem: nadal ogniskować energię Polaków na wylewaniu wody dodając do tej grupy kolejne pokolenia albo skupić ich energię na rozwoju przedsiębiorczości. Jedynie przedsiębiorczość i profity z niej płynące pozwolą na zakup „pomp”, co uwolni kolejne pokolenie od „syzyfowej pracy z wiaderkami w rękach”.

Flare
O mnie Flare

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka