Hanna Foltyn-Kubicka Hanna Foltyn-Kubicka
27
BLOG

Edukacyjny taniec z gwiazdkami, czyli jak Minister Hall leniom s

Hanna Foltyn-Kubicka Hanna Foltyn-Kubicka Polityka Obserwuj notkę 16
Dziś, w naszej Krainie Cudów nie musisz mieć wiedzy ogólnej by zdobyć ogólne wykształcenie. Brzmi to jak ulotka reklamowa jakieś firmy żerującej na ludzkiej naiwności i... skojarzenie to nie jest przypadkowe.
 
Cudotwórczyni Polskiej Edukacji wiedziona tropem popularności niektórych programów telewizyjnych, w których wszelkie „gwiazdy' tańczą na lodzie, wodzie i w ogrodzie, postanowiła dać młodzieży szansę na zrobienie prawdziwej „kariery", do której wiedza, jak się okazuje, potrzebna nie jest - zwłaszcza, gdy ma się odpowiednie pazurki, „fryz" i „wymów". Uznała, iż nie ma potrzeby, by uczniowie liceów ogólnokształcących czytali więcej niż dziesięć lektur podczas swojego trzyletniego pobytu w szkole. Efektem tych zmian, z pewnością na lepsze, będzie zaznaczenie uczniom liceów kilku lektur, które znać trzeba (wyróżnionych gwiazdkami) i całej reszty, którą można sobie...poczytać. Jak łatwo policzyć daje to imponujący wynik jednej pozycji na trzy miesiące. Biorąc pod uwagę fakt, iż pośród zaznaczonych tytułów znalazły się niewielkie objętościowo „Bogurodzica' czy „Lament Świętokrzyski" (na Litość Boską! Ile zajmuje przeczytanie ze zrozumieniem Bogurodzicy!? Semestr!?) można śmiało stwierdzić, że nawet największy leń i abnegat przez trzy lata da sobie z tym radę i rozpocznie studia. Cud jak się patrzy.

Gwiazdek, oznaczających na liście lektur pozycje, które będą brane pod uwagę podczas egzaminu maturalnego, nie otrzymali choćby Żeromski czy Dostojewski, którego przed Strasznym Giertychem młode i starsze bojowniczki o przyszłość polskiej edukacji chciały zasłaniać nawet „mężnym sercem w kształtnej piersi". Dziś jakoś kukły nie płoną, „intelektualiści" nie grzmią, a „autorytety" nie rwą szat...być może wynika to z wielce smutnego faktu, iż w twórczości Żeromskiego wątki homoseksualne nie zajmują należnego im miejsca, a sam autor był beznadziejnie heteroseksualny.

Nazwanie szkoły mianem ogólnokształcącej zobowiązuje. Jeśli w programie takowej wpisana jest lista lektur obowiązkowych, to tworzenie listy tych „obowiazkowszych z obowiązkowych" jest ewidentnym zaniżaniem poziomu edukacji. Być może jest to jeden z cudów, który Platforma Obywatelska miała sprawić. Jeszcze kilka lat temu zdanie matury po przeczytaniu w Liceum dziesięciu (!) pozycji graniczyło z cudem. Teraz cud ten osiągalny będzie dla każdego... lenia.

Liceum jest miejscem, w którym młody człowiek ma otrzymywać wiedzę ogólną, miejscem, w którym kształtuje się jego osobowość, czasem, w którym dokonuje się wyborów drogi życiowej. Lwia część z pośród absolwentów „ogólniaków" studiując nie znajdzie czasu na kontakt z literatura piękną, zwłaszcza, jeśli nie wyrobi się w nich nawyku czytania.

Kilka lat temu określenie „wykształciuchy" wzbudziło wiele kontrowersji. Za kilka lat może się okazać, iż będzie to określenie jeszcze bardziej uzasadnione i w tym szaleństwie może być metoda...kształtując młodych ludzi w ten sposób, obecna ekipa rządząca daje młodzieży wyraźny sygnał - „Inni wymagają, a my kochamy Cię takim jakim jesteś, bo jesteśmy fajni i Ty jesteś fajny i są rządy miłości i wszyscy się kochamy i jesteśmy weseli i w ogóle będzie fajnie. Kryzysu nie ma, SB było dawno i nieprawda a w ogóle to nie interesuj się tym, tylko raz na kilka lat na nas głosuj".

Przypomina mi się sytuacja, do której doszło podczas prozaicznych zakupów w sklepie samoobsługowym. Pani o nobliwym wyglądzie pchała dzielnie swój wózek pełen przeróżnych, smakowitych wiktuałów. Znajdowały się tam także butelki pewnej wody mineralnej. Przypadkiem zasłyszała fragment rozmowy z towarzyszącą mi osobą, w którym wyrażałam zdziwienie, iż w Polsce świetnie sprzedaje się produkt, z którego etykiety uśmiecha się do nas okupant. Pani ochoczo włączyła się do rozmowy, w trakcie której dowiedziała się, iż ten miły wąsaty dziadzio w staroświeckim mundurze nie jest, jak jej się dotąd zdawało, Marszałkiem Piłsudskim, a Cesarzem Franciszkiem Józefem. Prawdą jest, iż spośród zaborców przelał najemnej polskiej krwi, niemniej gdyby ta, skądinąd zacna osoba, uczęszczała do prawdziwie ogólnokształcącego liceum, uniknęłaby mylenia bohatera walki o niepodległość z okupantem i oszczędziłaby sobie krepującej sytuacji, która wzbudziła jak najbardziej stosowne wybuchy wesołości w całym, przydługim ogonku.

Mam nadzieję, iż Pani Minister zda sobie wreszcie sprawę, iż może wykorzystywać swoje rozliczne talenty znacznie lepiej niż tylko do lepienia tysięcy bałwanów.

Posłanka Grupy Politycznej Unii na Rzecz Narodów(UEN). Członek - założyciel PiS Sopot, była radna, była posłanka na Sejm RP. Mieszkanka Sopotu, kolekcjonuje porcelanę.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka