Z wielu określeń obłędu na potrzeby notki wbralem ten: «coś nienormalnego, wykraczającego poza przyjęte schematy lub zasady».
Naukową inicjację ustrojów państwowych odwzorowuje dział filozofii praktycznej stanowiący krytyczną refleksję nad życiem politycznym i państwem - zwłaszcza istotą polityki, naturą, pochodzeniem i prawomocnością władzy, zmiennością i wartością moralną ustrojów państwowych. W tym obszarze państwowości mieszczą się: filozofia polityczna, filozofia państwa, filozofia polityki.
W historycznej przestrzeni wieków państwowość kształtowała się głównie na filozofii politycznej, filozofii państwa i filozofii polityki. Dotyczy to przede wszystkim obszaru obronności, najważniejszego czynnika egzystencji wspólnot od pierwotnych po narodowe.
Proces przemian cywilizacyjnych ukształtował ład państwowy według funkcyjnych podmiotowości grup społecznych od rolnictwa i usług po szerokorozumianą wytwórczość /produkcyjność/.
Dla skutecznego funkcjonowania narodowych wspólnot wyposażono państwa w struktury porządkowe dotyczące administracyjnego ładu i bezpieczeństwa /wewnętrznego i zewnętrznego/ w państwie.
W dalszym postępie cywilizacyjnym i wzrostem społecznej świadomości systematycznie demokratyzowano procesy stanowienia władz państwowych, aż do stanu obecnego.
Właśnie ten obecny stan osiągnął taki poziom administracyjnego skomplikowania, w którym instrument /narzędzie/ finansowania państwa wyraźnie zbliża się do nadmiernego poziomu konsumpcji dóbr, kosztom których nie nadążają dochody państwa.
Taki stan rzeczy w państwie nazywa się populizmem, czyli filozofią polityki nie uznającej ujemnej korekty kosztów utrzymania „kompatybilnie” z poziomem zasobów finansowych na ich pokrycie.
Po inżyniersku wygląda to tak:
• dochód budżetu powstaje w postępie arytmetycznym, a
• konsumpcja wydatków rośnie w postępie geometrycznym
/Różnice między ciągami arytmetycznymi i geometrycznymi polegają na tym, że ciągi arytmetyczne następują po wyrazach przez dodawanie, podczas gdy ciągi geometryczne następują po wyrazach przez mnożenie/.
Fizycznym dowodem tej ułomności naszej cywilizacji są coroczne uchwały budżetowe zwiększające za każdym rokiem deficyt budżetowy.
Na przykład historia budżetu w Polsce:
Rok 2022 - dochody 491,9 mld zł, wydatki 521,8 mld zł., deficyt 29,9 mld zł.
Rok 2023 - dochody 604,4 mld zł, a wydatki 669,4 mld zł., deficyt 65 mld zł.
Rok 2024 /projekt/ dochody 683,6 mld zł, a wydatki 848,3 mld zł., deficyt 164,7 mld zł.
Łącznie zaś zadłużenie całego państwa to dług publiczny. [Dług publiczny to zadłużenie sektora finansów publicznych, czyli rządu, samorządów i funduszy pozabudżetowych, wynikające z zaciągniętych kredytów, pożyczek, emisji obligacji i innych zobowiązań. Dług publiczny powstaje, gdy wydatki publiczne przekraczają dochody publiczne i jest to skumulowana wartość niespłaconych deficytówć różny termin zapadalności i być wyrażony w różnych walutach4. Dług publiczny jest często postrzegany jako obciążenie dla przyszłych pokoleń i ryzyko bankructwa państwa].
Czyli cywilizacji Zachodu opiera się wyłącznie na długu publicznych.
W Polsce /dług publiczny/ to:
Rok 2022 – 1,181 bln zł.
Rok 2023 - 1, 210 bln zł. (bilion to liczba o wartości 1 000 000 000 000 = 10 12 /czyli 1000 miliardów/).
Do tak wysokich liczb nie sięga już wyobraźnia człowieka. A to znaczy, że autorzy tego długu właśnie ją /wyobraźnię/ stracili wyznając filozofię życia: „po nas choćby potop”. Oczywiście potop długów!
Po sprawiedliwości przyznać trzeba, że to zjawisko nie dotyczy tylko Polski lecz całej cywilizacji zachodniej (w 2022 roku dług publiczny USA po raz pierwszy w historii przekroczył 31 bilionów).
Jakiś satyryk powiedział:
„populizm to cywilizacja konsumpcji znaczona powiększaniem brzuchów i zmniejszaniem mózgów”
To właśnie powiedzenie wybieram na resume tego postu!