Wiedzialem kiedys film w rezyserii Kazimierza Kutza "Straszny sen Dzidziusia Gorkiewicza" z roku 1993. Scenariusz napisal oczywiscie Jerzy Stefan Stawinski.
Po pierwszym obejrzeniu jakos ten film znielubilem. Juz nie pamietam, dlaczego. Obsada byla genialna, widac w akcji cos nie wypalilo.
Dzisiaj patrze - super film! Zart goni zart. Politycznie, komediowo.
Zagadka z filmu:
ta sama sytuacja - ktora z ponizszych dwoch scen jest z filmu faktyczna, a ktora sni sie tylko Dzidziusiowi:
Wot!
Jak-40 z hokeistami startowal na hamulcu recznym. Trumna. Szwagierka przejechala 2 kilometry na hamulcu recznym. Przezyla, naprawa 500 euro.
Mysliwy w polskiej puszczy strzelal do dzika. Zastrzelil wlasna zone. Dziwne, bo staly razem trzy osoby, a ten trafil akurat wlasna zone.
Wybory pod haslem Krystyna kontra Sylwia. Wybieram Nelly!
8477
Inne tematy w dziale Kultura