Jeśli p. Machulski uważa, że nie powinno być tabu historycznych, o których nie można by zrobić komedii, to niech nakręci film, w którym Führer będzie śpiewał ‘I’m singing in the rain’ w kwietniowy ranek 1943 r. na dwa głosy ze Stroopem (ten ostatni przez telefon polowy z ul. Tłomackie).