mogłoby się wydawać, że najpierw trzeba istnieć, żeby móc coś wymyślić,
ale od czego mamy logikę ewangeliczną, według której najpierw było słowo,
które dopiero potem uległo inkarnacji czyli najpierw był pomysł
istnienia a potem samo istnienie. czy tak samo było z szatanem?
jeżeli tak, to byłoby to sprzeczne z ideami średniowiecznych scholastyków,
że szatan nie jest kreatywny. czy autokreacja jest rodzajem kreatywności?