#SpecjalistaOdKur
"Na tym polega wielkość naszego programu, że my proponujemy Polsce to, co służy, a nie szkodzi. Szkodzi wrzask, szkodzi specjalista od kur, szkodzi ten, który chciałby wszystko wetować, co chodzi, fruwa i się rusza. Proszę państwa, wygramy, proszę o wasze głosy 10 maja. Nasza jest przyszłość, bo my chcemy Polski nowoczesnej, my nie chcemy specjalisty od kur!" - wrzasnął Bronisław Komorowski, 16 kwietnia 2016, w Lublinie.
Wzruszyłem się głęboko po obejrzeniu i wysłuchaniu wystąpienia Pana Prezydenta Komorowskiego w Lublinie.
A właściwie to konkretnie 2 filmików na stronie http://vod.gazetapolska.pl/9812-kim-jest-specjalista-od-kur-przemowienie-komorowskiego-przejdzie-do-historii - dopiero ten drugi wyjaśnia, że Pan Prezydent prawdopodobnie raczył nawiązywać do okrzyków wznoszonych na zgromadzeniu, w szczególności do zawołania: „na Mazury macać kury”. Fakt nie było to grzeczne, ani miłe powitanie, ale dał się sprowokować i bynajmniej nie odbiegł poziomem od „nienawistnych” okrzyków - muszę przyznać, że jestem w szoku. Teksty typu: „szkodzi specjalista od kur” przypominają mi wystąpienie kandydata Komorowskiego, na którym byłem – mówił wtedy „chodźmy razem środkiem drogi”, ale nie powiedział dokąd i po co. Pamiętam nieprzyzwoicie wygniecione spodnie, szczególnie w kroku, ale co tam, drobiazg – orzeł może w podróży se powygniatał - pomyślałem sobie, albo może żona mu nie prasuje.
Tym razem też nie powiedział kto konkretnie jest tym specjalistą od kur, na którego nie należy wg niego głosować. Innym razem w klipie wyborczym pytany skąd konkretnie pochodzi odpowiada „konkretnie z całej Polski”. Ani śmieszne, ani konkretne. Czyżby wstydził się przyznać do Obornik[ów] Śląskich i/lub dzieciństwa oraz harcerstwa w Pruszkowie? Uczeń za taką odpowiedź dostałby po uszach.
To wystąpienie jednak przebija momentami tamte z przed lat. Mówi jakby w zwolnionym tempie. Nietrzeźwy, czy gamoniowaty? Ale pal licho formę – meritum to kompletna żenada i wstyd mi, że mam takiego prezydenta.
A Wam, którzy na niego głosujecie nie wstyd?
To posłuchajcie https://www.youtube.com/watch?v=S3_MmOK07YA
„którzy grają w moim teatrze…"
Naszość dość charakterystyczna dla PO.
"Proszę państwa, niektórzy dzisiaj bardzo dużo mówią…
Prezydent jest od tego, aby współpracować [z kim – z WSI, czy Służbą Bezpieczeństwa?]…
A teraz proszę państwa będę miał przyjemność spotkać się z państwem, podać rękę, uścisnąć, uśmiechnąć się, możemy się uśmiechać widząc specjalistów od kur, bo dzisiaj przyszłość to specjaliści od zgody, od bezpieczeństwa…”
Inni też to podobnie odbierają i nawet o tym napisali – np.:
Jeszcze nigdy nie widziałem Komorowskiego tak bredzącego jak wczoraj w Lublinie! Krzyczał jak po spożyciu. Zobacz koniecznie materiał video!
wpis z dnia 17/04/2015
"Obiektywnie słuchając, wygląda jakby Komorowski był pijany..." http://www.bankier.pl/forum/temat_kim-jest-specjalista-od-kur,17152949.html
PS
Czyżby nie panował nad emocjami bo tylko zgoda go buduje i... potrafi się zachować przyzwoicie tylko w sprzyjających okolicznościach. Strach pomyśleć w tej sytuacji jak się może zachować "głowa państwa" a de facto reprezentant i przywódca po wódce na arenie międzynarodowej, gdy jego rozmówca nie buduje zgody. I ktoś tu mówi o zgodzie i bezpieczeństwie? Nie czuję się bezpiecznie z tym prezydentem. Dobrze, że nie spotyka się z Putinem i nie dzwoni do niego. Rosjanie mają bzika na punkcie honoru i godności osobistej. A co by było jakby Putin go sprowokował swoim bezczelnym językiem - odzywką jakąś np. niewybredną, a stać go NA TO. Albo jakby w butach wlazł na fotel w ruskim parlamencie - depcząc PO Dumie jak kogut kurę. Aj...
Czekoladowy "orzeł może" nie akceptuje, że Polska w czymś przoduje? "Polska największym producentem drobiu w UE" http://www.pb.pl/3984184,90878,polska-najwiekszym-producentem-drobiu-w-ue
Woli bigos od jajecznicy? Albo kur nie lubi? Ale jaj to chyba se nie robi?
